Odpowiedź -5,6 mm jest rzeczywiście trafna, bo dokładnie pokazuje, że punkt nr 3 przesunął się w dół o 5,6 mm. To dość istotne w geodezji i inżynierii, bo takie pomiary mówią nam, czy konstrukcje są stabilne i czy coś się zmienia w terenie. Żeby obliczyć to przemieszczenie, porównujemy pomiary z początku i po zmianach. W tym wypadku, pierwotna wartość punktu nr 3 została zmniejszona o 5,6 mm. To przydaje się w praktyce, na przykład przy analizie osiadań budynków, bo musimy wiedzieć, czy się nie zapadają. W branży używa się różnych metod, jak tachimetria czy GNSS, żeby mieć pewność co do dokładności danych o przemieszczeniach. Przepisy, takie jak Eurokod 7, wymagają regularnego sprawdzania tych wartości, by zapewnić bezpieczeństwo naszych budowli.
Jeśli wybrałeś błędną odpowiedź, to może wynikać z niejasności, jak oblicza się przemieszczenie. Przemieszczenie pionowe punktu nr 3 nie może być dodatnie, bo to by znaczyło, że punkt się unosi, a my wiemy, że jest inaczej. Gdy mówimy o obniżeniu o -5,6 mm, to znaczy, że punkt jest niżej niż był. Często w analizach pomiarowych ludzie mylą znaki przy przemieszczeniach, co prowadzi do nieporozumień. Możliwe, że pomyliłeś przemieszczenie w górę z dodatnią wielkością, a to przez to mogą pojawić się błędne wnioski o stanie budowli. Niektórzy mogą też koncentrować się na wartościach bezwzględnych, nie zauważając kierunku przemieszczenia, co w inżynierii jest kluczowe. Zawsze warto mieć na oku zasady, które mówią, że ujemne wartości to obniżenie. W bardziej skomplikowanych analizach ważne jest używanie odpowiednich metod i narzędzi, żeby zrozumieć ruchy gruntów i ich wpływ na budowle.