Twoja odpowiedź jest jak najbardziej w porządku. Sady o powierzchni 0,9990 ha i 0,1000 ha muszą być zapisane w ewidencji gruntów. Zgodnie z przepisami, sady, które mają 1 ha i więcej, są traktowane jako grunty rolnicze, więc trzeba je rejestrować. Natomiast te mniejsze, jak 0,0926 ha czy 0,0099 ha, są wyłączone z tego wymogu, bo nie przekraczają minimalnego progu 0,1 ha. Można powiedzieć, że mniejsze sady mogą być częścią gospodarstwa, ale nie ma potrzeby, żeby je szczegółowo rejestrować. Takie podejście jest całkiem sensowne, bo ułatwia życie drobnym rolnikom. W sumie, te regulacje są ważne, bo pomagają zbierać dane o uprawach, co ma duże znaczenie dla rozwoju wsi i wspierania lokalnej gospodarki. Fajnie, że rolnicy wiedzą o tych wymaganiach, bo dzięki temu unikają kłopotów prawnych w przyszłości.
Wybierając jedną z błędnych odpowiedzi, można natknąć się na sporo nieporozumień. Mówiąc, że wszystkie sady powinny być wpisane do ewidencji, pomija się ważny przepis o minimalnej powierzchni potrzebnej do takiej rejestracji. Twierdzenie, że sady w ogóle nie muszą być ewidencjonowane, jest mylące, bo nie bierze pod uwagę, jak różnie traktuje się grunty w zależności od ich wielkości. Sady poniżej 0,1 ha nie są oddzielnymi jednostkami ewidencyjnymi, co zgodne jest z przepisami, które mają na celu uproszczenie spraw dla mniejszych gospodarstw. Ostatecznie, stwierdzenie, że powierzchnia jest mniejsza od 1,0000 ha, prowadzi do błędnego wniosku, że wszystkie sady o mniejszych powierzchniach nie muszą być ewidencjonowane. Ważne, żeby zrozumieć, że przepisy dotyczące ewidencji gruntów mogą się różnić w zależności od kontekstu. Nawet małe powierzchnie mogą być istotne w gospodarstwie rolnym. Dlatego warto mieć jasność co do wymogów ewidencyjnych, bo to naprawdę pomaga w lepszym zarządzaniu i planowaniu w rolnictwie.