Ustalenie granicy nieruchomości, które zostało zatwierdzone w ugodzie, może być podważone przez jedną ze stron. W takiej sytuacji, gdy jedna z stron wycofuje zgodę, niezbędna jest interwencja sądu, aby rozstrzygnąć spór dotyczący przebiegu granicy. Sąd będzie miał za zadanie wyjaśnić kwestie związane z prawem własności oraz zapewnić zgodność z przepisami prawa cywilnego. Zgodnie z Kodeksem cywilnym, jeśli strony nie są w stanie dojść do porozumienia, sąd podejmuje decyzję na podstawie przedstawionych dowodów, takich jak mapy, dokumenty własności oraz zeznania świadków. Przykładem może być sytuacja, w której jedna strona uznaje, że granica została ustalona w sposób niezgodny z rzeczywistością, a sąd, po zbadaniu sprawy, może nakazać geodecie wykonanie nowych pomiarów i ustalenie granicy, której przebieg będzie zgodny z rzeczywistością prawną oraz historyczną. Takie postępowanie jest zgodne z dobrymi praktykami w zakresie rozstrzygania sporów mających na celu ochronę praw własności.
Przypisanie roli burmistrza w ustaleniu granicy nieruchomości jest niewłaściwe, ponieważ burmistrz nie ma kompetencji do rozstrzygania sporów granicznych. Jego funkcje obejmują zarządzanie gminą i podejmowanie decyzji administracyjnych, jednak kwestie związane z własnością gruntów leżą w gestii sądów oraz wyspecjalizowanych organów, takich jak geodeci. Rola geodety jest również ograniczona; geodeta jest odpowiedzialny za pomiary i dokumentację, ale nie ma uprawnień do podejmowania decyzji dotyczących granic, jeśli strony nie osiągną porozumienia. W przypadku sporu, geodeta jedynie dostarcza dowody, które są następnie analizowane przez sąd. Natomiast wojewoda, jako przedstawiciel rządu w danym województwie, nie ma kompetencji w sprawach prywatnych dotyczących granic nieruchomości. Prawidłowe podejście do takich spraw wymaga zrozumienia, że decyzje dotyczące granic powinny być podejmowane w ramach postępowania sądowego, które zapewnia właściwą ochronę praw obywateli oraz stabilność prawną. W praktyce wiele osób myli rolę tych instytucji, co prowadzi do nieporozumień i błędnych decyzji w sprawach związanych z własnością nieruchomości.