Grawimetria to jedna z podstawowych metod geofizycznych, która świetnie sprawdza się przy wykrywaniu form krasowych znajdujących się płytko pod powierzchnią ziemi. Chodzi przede wszystkim o to, że formy krasowe, takie jak jaskinie, puste szczeliny czy kanały, powodują lokalne zmiany w rozkładzie gęstości skał pod powierzchnią. Grawimetr – urządzenie mierzące niewielkie wahania pola grawitacyjnego – pozwala te różnice wykryć, nawet jeśli są bardzo subtelne. W praktyce wygląda to tak, że wykonuje się pomiary na siatce punktów, a następnie analizuje wyniki pod kątem anomalii grawimetrycznych. Przykładowo: jeśli pod ziemią znajdują się puste przestrzenie, grawimetr zarejestruje w tym miejscu anomalię ujemną, bo gęstość skał będzie tam niższa. Tak robi się to m.in. podczas badań inżynierskich przy projektowaniu dróg lub dużych inwestycji – żeby wiedzieć, czy pod powierzchnią nie kryje się coś, co mogłoby zagrozić stabilności budowli. Grawimetria jest zgodna z dobrymi praktykami inżynierskimi, bo pozwala nieinwazyjnie ocenić podłoże i uniknąć niepotrzebnego ryzyka. Moim zdaniem, w branży geotechnicznej i geologicznej to absolutny standard, szczególnie tam, gdzie występują skały wapienne podatne na krasowienie.
Wiele osób zakłada, że przy poszukiwaniu form krasowych warto sięgnąć po różnorodne techniki geofizyczne, jak metody izotopowe, magnetyczne czy geotermiczne. To dość popularny błąd interpretacyjny, wynikający z mylenia pojęć i charakteru badanych zjawisk. Metody izotopowe służą głównie do badania wieku skał, obiegu wody czy procesów związanych z radioaktywnością, więc do wykrywania pustek pod powierzchnią ziemi zupełnie się nie nadają. Magnetyczne techniki z kolei są użyteczne przy poszukiwaniu struktur zawierających minerały żelaza lub innych substancji o silnych właściwościach magnetycznych – w typowych terenach krasowych nie znajdziemy takich minerałów, więc metoda ta nie wskaże jaskiń czy szczelin. Zdarza się, że ktoś myśli o magnetometrii, bo kojarzy ją z wykrywaniem anomalii, ale tu chodzi raczej o pole magnetyczne, nie o gęstość skał. Metody geotermiczne polegają na analizie przepływu ciepła w podłożu i o ile mogą wykazać pewne różnice w głębi ziemi (np. przy poszukiwaniach złóż geotermalnych), tak w przypadku płytkich form krasowych są praktycznie bezużyteczne – te pustki nie generują wyraźnych anomalii temperaturowych. Typowy błąd wynika z przekonania, że każda metoda geofizyczna sprawdzi się w każdym przypadku, a to nieprawda. W branżowych standardach do oceny płytkich struktur pustkowych zdecydowanie poleca się właśnie grawimetrię, bo mierzy ona subtelne zmiany masy i gęstości, które są charakterystyczne dla krasu. Praktyka pokazuje, że próba zastosowania innych metod nie daje wiarygodnych efektów i często prowadzi do błędnych wniosków lub niepotrzebnych kosztów.