To właśnie w okolicach Bałtowa w Górach Świętokrzyskich odkryto szczątki kostne i tropy dinozaurów, co czyni to miejsce jednym z najbardziej wyjątkowych pod względem naukowo-geoturystycznym w Polsce. Ten teren jest nie tylko ważnym punktem na mapie paleontologicznej kraju, ale też przykładem, jak wiedza naukowa przenika do codziennej edukacji i turystyki. Szczególnie istotne jest to, że ślady pochodzą z okresu jurajskiego, co daje możliwość zgłębiania historii Ziemi na podstawie rzeczywistych, namacalnych dowodów. W praktyce takie odkrycia są wykorzystywane w edukacji geologicznej, rozwoju lokalnych atrakcji turystycznych, tworzeniu ścieżek dydaktycznych czy organizowaniu warsztatów paleontologicznych. Z mojego doświadczenia wynika, że standardem w dziedzinie geoturystyki jest właśnie łączenie nauki z praktyką, by edukować poprzez kontakt z autentycznym materiałem skalnym i paleontologicznym. Bałtów to przykład, jak dobrze wykorzystana georóżnorodność może inspirować do nauki i odkrywania. Co ciekawe, niektóre tropy są tak dobrze zachowane, że nawet laik jest w stanie rozpoznać poszczególne gatunki dinozaurów. Moim zdaniem takie miejsca powinny stanowić wzór dla innych regionów, jeśli chodzi o promocję dziedzictwa geologicznego.
Błędne odpowiedzi wynikają często z mylnego kojarzenia Bałtowa z innymi, znanymi stanowiskami paleontologicznymi na terenie Polski czy Europy. Mamut, mimo że jest ikoną epoki lodowcowej i często przewija się w rozważaniach o szczątkach kopalnych w naszym kraju, nie występował w tych okolicach w takim kontekście – Bałtów słynie z zupełnie innej fauny i znalezisk. Podobnie tetrapody, czyli czworonogie kręgowce, miały swoje charakterystyczne ślady w innych regionach, np. w Zachełmiu, gdzie tropy tetrapodów są jednym z najstarszych tego typu na świecie. Płazy tarczogłowe z kolei, choć ważne z punktu widzenia ewolucji, nie są związane z tym konkretnym miejscem – ich ślady i szczątki wyciągają raczej na pierwszy plan inne rejony Polski, np. okolice Krasiejowa czy Góry Św. Anny. Kluczowy jest tu typowy błąd myślowy polegający na automatycznym łączeniu znanych nazw prehistorycznych zwierząt z miejscami o charakterze geoturystycznym, bez weryfikowania konkretnych odkryć w danym regionie. W branży geoturystycznej i edukacyjnej za dobrą praktykę uważa się opieranie na dokładnych danych terenowych, badaniach naukowych i dokumentacji paleontologicznej, a nie na ogólnych skojarzeniach z epokami czy typami zwierząt. Dlatego właśnie szczątki i tropy dinozaurów są tym, co zdecydowanie wyróżnia Bałtów i stanowi jego największy walor naukowo-geoturystyczny. Opieranie się na faktach i lokalnych odkryciach to fundament profesjonalnej edukacji przyrodniczej – i dobrze jest o tym pamiętać, analizując podobne zagadnienia.