Azymut z punktu B do punktu A wynosi dokładnie 40°. To wynika z podstaw geodezji i kartografii - azymut mierzymy zgodnie z ruchem wskazówek zegara od kierunku północnego. Ustalając położenie punktów na mapie, najpierw orientujemy mapę (tu załóżmy, że góra mapy to północ), potem prowadzimy myślową linię od B do A. Na tej mapie linia ta przechodzi wyraźnie w kierunku północno-wschodnim, więc azymut musi mieć wartość między 0° a 90°. 40° jest prawidłową wartością, bo dokładnie odwzorowuje ten kierunek. W praktyce, np. podczas pracy w terenie, taki sposób wyznaczania azymutu przydaje się w nawigacji pieszej, przy pracach geodezyjnych lub leśnych – pomaga ustalić precyzyjny kierunek marszu czy wyznaczania linii prostych. Sam azymut wykorzystuje się zgodnie z normami – np. PN-ISO 6709 dot. przedstawiania punktów geograficznych. Moim zdaniem, dobra znajomość takich podstaw pozwala uniknąć pomyłek w trudniejszym terenie. Nawiasem mówiąc, to bardzo często spotykane zadanie na egzaminach branżowych - warto zawsze pamiętać o kolejności: najpierw kierunek północ, potem pomiar kąta. To naprawdę ułatwia późniejsze działania terenowe i minimalizuje ryzyko błędów przy planowaniu tras czy obliczaniu odległości.
Patrząc na mapę i analizując możliwe odpowiedzi, można łatwo zauważyć, że azymut z punktu B do punktu A powinien być wyrażony kątem liczonym od północy zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Liczby takie jak 130°, 220°, czy 320° oznaczają, że kierunek prowadzi bardziej odpowiednio na południowy-wschód, południowy-zachód lub północny-zachód. To jest częsty błąd – niektórzy mylą się, bo patrzą na mapę i myślą o kierunku od A do B zamiast od B do A, albo po prostu zapominają, jak odczytywać kąty azymutalne. Praktyka pokazuje, że bardzo łatwo jest pomylić się o 180° i wyznaczyć azymut przeciwnie, zwłaszcza gdy ktoś nie pamięta zasady liczenia od północy. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby mające trudność z tym zagadnieniem najczęściej tracą orientację, bo opierają się na własnej intuicji przestrzennej, a nie na rzetelnym wyznaczaniu azymutów. Dobrym sposobem na uniknięcie pomyłek jest zawsze najpierw ustalenie, gdzie jest północ na mapie i w którym kierunku faktycznie leży punkt docelowy względem punktu wyjścia. W tym przypadku właściwy azymut znajduje się wyraźnie w ćwiartce północno-wschodniej, więc wartości powyżej 90° są ewidentnie błędne. Warto zwrócić uwagę, że w branży geodezyjnej czy leśnej azymuty są podstawą planowania tras, wytyczania szlaków i wszelkiej pracy z mapą – błędne wyznaczenie azymutu skutkuje poważnymi pomyłkami w terenie. Dlatego właśnie tak istotne jest rzetelne opanowanie procesu wyznaczania azymutu, nie poleganie na domysłach czy zgadywaniu, tylko na technicznej metodzie i analizie mapy.