Cięcie warstwicowe na mapie to odległość wysokościowa między dwiema sąsiednimi poziomicami. W tym przypadku właściwą wartością jest 10 metrów. To się często spotyka na mapach topograficznych w skali 1:25 000 lub 1:50 000, gdzie taki interwał pozwala zachować dobrą czytelność terenu i jednocześnie nie przeładowuje mapy nadmiarem szczegółów. Gdyby cięcie było większe, na przykład 20 czy 25 metrów, trudno byłoby precyzyjnie odwzorować pagórki, doliny czy strome zbocza – a przy 5 metrach mapa zrobiłaby się nieczytelna, bo warstwice byłyby zbyt gęsto. Praktycznie, gdy mierzymy różnicę wysokości między oznaczonymi poziomicami, np. 290 oraz 363,6, widzimy po kolei: 290, 300, 310... i wychodzi właśnie co 10 metrów. Bardzo często w praktyce terenowej ustalenie właściwego cięcia warstwicowego to klucz do poprawnej interpretacji rzeźby, planowania szlaków czy oceny dostępności terenu dla różnych pojazdów lub pieszych. Moim zdaniem, jeśli umiesz szybko rozpoznać ten interwał, to już połowa sukcesu w pracy z mapą – to podstawa zarówno w kartografii, jak i w geodezji.
Podstawowy błąd w rozumowaniu przy określaniu cięcia warstwicowego polega często na ocenianiu 'na oko', bez dokładnego sprawdzenia różnicy wysokości pomiędzy sąsiednimi poziomicami opisanymi liczbami. W praktyce zawodowej i podczas pracy z mapą bardzo ważne jest, by nie mylić interwału warstwicowego z tzw. grubą warstwicą, która jest tylko pogrubioną linią dla lepszej orientacji – ale jej cięcie nadal odpowiada ogólnemu cięciu mapy. Wybór odpowiedzi 5 metrów pojawia się często, bo wydaje się, że im mniejsze cięcie, tym dokładniejsza mapa. Tyle że takie rozwiązanie stosuje się raczej na mapach dużej skali i tylko dla bardzo płaskich terenów, bo przy dużych różnicach wysokości mapa staje się nieczytelna. Z kolei interwały 20 i 25 metrów bywają mylące, bo niektóre mapy górskie, szczególnie w skalach 1:50 000 i mniejszych, rzeczywiście mają większe cięcie – ale wtedy poziomice są wyraźnie rzadziej rozmieszczone i trudniej uchwycić szczegóły ukształtowania terenu. Typowym błędem jest też traktowanie każdej pogrubionej poziomicy jako wskazówki o wielkości cięcia, co prowadzi do przeszacowania interwału. Moim zdaniem dobrą praktyką jest sprawdzenie różnicy wysokości pomiędzy opisanymi bezpośrednio sąsiadującymi poziomicami – na tej mapie między 290 a 363,6, gdzie kolejne poziomice idą: 290, 300, 310 i tak dalej – co jednoznacznie wskazuje na cięcie 10 m. To właśnie ta metoda jest stosowana przez geodetów i kartografów – szybko, logicznie i praktycznie. Brak takiego podejścia prowadzi do błędnych wniosków, które potem skutkują złym odczytem mapy i problemami w terenie.