Poprawnie, na fragmencie mapy rzeczywiście mamy do czynienia z uskokiem przesuwczym. Uskoki przesuwcze, nazywane też transformacyjnymi, charakteryzują się ruchem poziomym skrzydeł uskoku względem siebie – żadne z nich nie przemieszcza się istotnie w pionie. Takie uskoki są bardzo typowe dla granic płyt tektonicznych, gdzie płyty przesuwają się obok siebie. Klasycznym przykładem na świecie jest uskok San Andreas w Kalifornii. W praktyce, analiza takich struktur geologicznych wymaga nie tylko wiedzy teoretycznej, ale i dobrej obserwacji terenu – na mapach geologicznych rozpoznaje się je po przesunięciu warstw osadowych, które są właśnie w ten sposób "przecięte" i przesunięte poziomo. W budownictwie czy geotechnice, znajomość przebiegu uskoków przesuwczych jest istotna przy projektowaniu infrastruktury, bo ruchy tektoniczne mogą wywoływać silne wstrząsy sejsmiczne. Moim zdaniem, takie przykłady to świetna okazja, żeby zobaczyć, jak teoria z lekcji realnie przekłada się na bezpieczeństwo czy projektowanie różnych inwestycji. W branży geologicznej standardem jest precyzyjne rozpoznanie tego typu uskoku – nie tylko dla potrzeb naukowych, ale też praktycznych, np. przy planowaniu tras rurociągów czy linii kolejowych. No i warto pamiętać, że błędna identyfikacja może prowadzić do poważnych konsekwencji technicznych!
Uskoki geologiczne dzielimy pod względem charakteru ruchu skrzydeł uskoku na kilka podstawowych typów i tu łatwo się pomylić, bo nazwy bywają mylące. Uskoki zrzutowe powstają wtedy, gdy jedno skrzydło uskoku opada względem drugiego – taki ruch jest charakterystyczny przy rozciąganiu skorupy ziemskiej, np. w rowach tektonicznych. Uskoki zawiasowe to w zasadzie szczególny przypadek zrzutowych, gdzie jedno ze skrzydeł pełni funkcję zawiasu, a drugie się przemieszcza, taki typ najczęściej opisuje się w kontekście bloków skalnych w strefach rozciągania. Uskoki nożycowe z kolei mają oś obrotu, wokół której następuje przemieszczenie części bloku – ich pojawianie się wiąże się z pewnym skrętem, ale w praktyce na mapach nie widać charakterystycznego poziomego przesunięcia warstw na dużą skalę. Najczęstszym błędem jest utożsamianie każdego uskoku z przesunięciem pionowym, przez co łatwo przeoczyć, że niektóre uskoki (takie jak przesuwcze) charakteryzują się wyłącznie ruchem poziomym skrzydeł względem siebie. W efekcie, patrząc na mapę, gdzie warstwy są "przecięte" i przesunięte w bok, a nie w pionie, powinniśmy od razu kojarzyć to z uskokiem przesuwczym – takie rozpoznanie jest kluczowe np. przy ocenie ryzyka sejsmicznego czy planowaniu zabudowy na terenach aktywnych tektonicznie. W codziennej praktyce geologicznej bardzo ważna jest precyzja w rozróżnianiu tych typów, bo od tego zależy bezpieczeństwo wielu inwestycji. Moim zdaniem, najbardziej typowym błędem jest sugerowanie się tylko nazwą, bez analizy kierunku przemieszczenia – a branżowe standardy wymagają od geologa szczególnej uwagi właśnie na takie szczegóły.