Wybrałeś wartość cięcia poziomicowego wynoszącą 5 m, co w tym przypadku jest prawidłowe. Mapy topograficzne w Polsce i w ogóle w kartografii bardzo często mają właśnie takie cięcie, zwłaszcza w terenach o zróżnicowanej rzeźbie. To wynika z kompromisu pomiędzy czytelnością mapy a precyzją odwzorowania terenu. Przy cięciu 5 m poziomice nie są zbyt gęste ani zbyt rzadkie – można łatwo interpretować zarówno nachylenie, jak i wysokości względne. Dla porównania, gdybyś miał cięcie 1 m, mapa byłaby paskudnie zagęszczona i praktycznie nieczytelna do zastosowań ogólnogeograficznych, a przy 20 lub 25 m – zgubiłbyś wszelkie detale, które na przykład dla budowlańca czy geodety mają często kluczowe znaczenie. Moim zdaniem, 5 m to taki branżowy złoty środek: stosuje się go w planowaniu inwestycji, analizach hydrologicznych, projektowaniu dróg czy ocenie zagrożeń osuwiskowych. Jeśli spojrzysz na profesjonalne mapy topograficzne, niemal zawsze zauważysz właśnie takie wartości cięcia – to nie jest przypadek, tylko efekt długoletnich doświadczeń i wypracowanych standardów. Oczywiście, w terenach bardzo płaskich stosuje się czasem mniejsze cięcia, a w wysokich górach – większe, ale 5 m na takich mapach jak tutaj sprawdza się najlepiej. Warto pamiętać, że właściwe rozpoznanie cięcia poziomicowego pozwala właściwie analizować ukształtowanie terenu na mapie i uniknąć poważnych błędów w interpretacji.
Bardzo często spotykanym problemem przy analizie map poziomicowych jest błędne określenie wartości cięcia poziomicowego. Wynika to zwykle z nieuwzględnienia praktycznych standardów stosowanych w kartografii oraz z nieznajomości typowych przedziałów wysokościowych dla określonych zastosowań map. Przyjmowanie wartości 1 m jako cięcia poziomicowego jest charakterystyczne dla bardzo szczegółowych planów sytuacyjno-wysokościowych, stosowanych np. przy projektach budowlanych lub w terenach skrajnie płaskich, gdzie różnice wysokości są minimalne. Jednak na mapach prezentujących szersze obszary, takie rozwiązanie prowadziłoby do powstania nadmiernie gęstej siatki poziomic, co skutkowałoby brakiem czytelności oraz trudnościami w interpretacji danych. Z kolei wartości rzędu 20 czy 25 m są typowe jedynie dla map obejmujących obszary wysokogórskie lub bardzo rozległe, gdzie detale ukształtowania terenu nie są aż tak istotne, a celem jest raczej zobrazowanie ogólnych trendów wysokościowych. Niestety, taki wybór oznaczałby pominięcie wielu kluczowych szczegółów – na przykład drobnych wzniesień czy dolin, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla planowania zagospodarowania przestrzennego, prowadzenia prac ziemnych, czy chociażby analizy ryzyka powodziowego. W praktyce branżowej, zarówno w geodezji, jak i w inżynierii lądowej, najczęściej stosuje się cięcia 2, 5 lub 10 m, w zależności od specyfiki terenu i skali mapy. Często błędy wynikają też z intuicyjnego zgadywania czy niewłaściwego porównania do własnych doświadczeń z innymi rodzajami map. Dlatego tak ważne jest, by każdorazowo analizować zakres wysokości między sąsiednimi poziomicami, uwzględnić skalę mapy i charakter prezentowanego obszaru. Moim zdaniem, umiejętność poprawnej oceny cięcia poziomicowego to absolutna podstawa w zawodach technicznych związanych z geodezją czy budownictwem – warto nad tym popracować, bo przekłada się to bezpośrednio na jakość interpretacji map i podejmowanych decyzji projektowych.