Jasne fototony na zdjęciach lotniczych są typowe właśnie dla piasków wydmowych. Piaski mają bardzo wysoką zdolność odbijania światła słonecznego, przez co na fotografiach lotniczych czy satelitarnych prezentują się jako jaśniejsze plamy w krajobrazie – można powiedzieć, że wręcz "świecą" w porównaniu do otoczenia. Taki sposób interpretacji zdjęć to podstawa w analizach geomorfologicznych i kartograficznych, szczególnie gdy szukamy form akumulacji eolicznej. Z mojego doświadczenia wynika, że to praktyczne narzędzie m.in. przy inwentaryzacji terenów zagrożonych erozją wiatrową czy wstępnej ocenie przydatności gruntów pod zabudowę. Standardy teledetekcji zakładają właśnie takie podejście – rozpoznajemy jasność i strukturę teksturalną, identyfikując typ podłoża. Ciekawostka: często myli się jasne piaski z torfowiskami, bo i jedne, i drugie mogą mieć wyraźne kontrasty z otaczającą zielenią, ale torfowiska są raczej ciemne, bo zatrzymują wilgoć. Piaski wydmowe, szczególnie świeżo odsłonięte, odbijają najwięcej światła. W praktyce warto też zwrócić uwagę na układ i orientację tych jasnych plam – to często zdradza kierunek dominujących wiatrów historycznych oraz rozmieszczenie wydm. Moim zdaniem takie umiejętności są kluczowe w pracy geodety czy planisty przestrzennego.
Analizując zdjęcia lotnicze, można łatwo popełnić błąd, przypisując jasne fototony niewłaściwym typom podłoża czy formom terenu. Bagna i torfowiska zazwyczaj są ciemniejsze na fotografiach – torf zatrzymuje wodę, a wysoka wilgotność razem z roślinnością powoduje absorpcję światła, przez co te tereny wydają się wręcz czarne lub ciemnoszare, szczególnie na zdjęciach w podczerwieni. Tarasy rzeczne to moim zdaniem zdradliwe zagadnienie, bo rzeczywiście występują na nich różne typy osadów, czasem jasne, ale zwykle zarastają je rośliny i gleby są już bardziej próchniczne, co sprawia, że nie świecą się tak wyraźnie jak piaski. Gliny zwietrzelinowe natomiast, chociaż bywają odsłonięte, prezentują się na zdjęciach lotniczych raczej jako stonowane, średnio jasne plamy – zależy to mocno od stopnia uwilgocenia i składu mineralnego, ale nie mają tej typowo jasnej barwy, która jest charakterystyczna dla piasków. Klasycznym błędem jest utożsamianie jasnych fototonów z każdym "suchym" lub "nieporosłym" fragmentem terenu, a przecież kluczowe są właściwości fizyczne materiału – właśnie piaski wydmowe mają niski stopień zwięzłości i są bardzo refleksyjne. W praktyce geodezyjnej i kartograficznej zwraca się uwagę na rodzaj odbicia – dobrym przykładem są wydmy paraboliczne czy barchany na obszarach Polski środkowej, które widać jak na dłoni na zdjęciach lotniczych, bo odbijają światło prawie jak lustro. Myślenie, że torfowiska lub gliny będą wyglądały podobnie, wynika raczej z wyobrażenia o "jaśniejszym" podłożu bez roślinności, ale standardy teledetekcji tego nie potwierdzają – stąd warto krytycznie podchodzić do takiej interpretacji.