To, że wybrałeś układ regularny, ma solidne uzasadnienie – zarówno z perspektywy chemii, geologii, jak i praktycznego zastosowania tej wiedzy w przemyśle. Kryształy pirytu rzeczywiście krystalizują w układzie regularnym (zwanym też sześciennym), co widać po równych długościach wszystkich krawędzi komórki elementarnej (a = b = c) oraz kątach prostych pomiędzy nimi (α = β = γ = 90°). To klasyczny wręcz przykład w podręcznikach do mineralogii czy materiałoznawstwa. W praktyce, struktura regularna oznacza dla inżynierów i technologów, że materiał będzie wykazywać izotropię właściwości fizycznych – czyli w każdej osi zachowuje się tak samo, co ma znaczenie np. przy obróbce mechanicznej czy projektowaniu stopów. Warto też wiedzieć, że układ regularny jest jednym z najprostszych i najważniejszych układów krystalograficznych. Obejmuje nie tylko piryt, ale również sól kamienną (NaCl) czy diament. Według norm branżowych (np. PN-EN 13925 dotyczącej badań materiałów) rozpoznanie układu krystalicznego to podstawa analizy materiałowej – i moim zdaniem tego typu zadania świetnie ćwiczą umiejętność czytania danych strukturalnych z rysunków. W codziennym życiu, jeśli ktoś pracuje przy analizie składu surowców czy projektuje nowe materiały, wiedza o układzie krystalograficznym daje po prostu realną przewagę. Dla mnie to taki fundament, od którego zaczyna się prawdziwe rozumienie materiałów.
Wybór innego układu krystalograficznego niż regularny często wynika z mylenia parametrów geometrycznych komórki elementarnej lub nieznajomości charakterystycznych cech układów. Układ rombowy charakteryzuje się trzema różnymi długościami krawędzi (a ≠ b ≠ c), choć wszystkie kąty pozostają proste; to już pierwszy sygnał, że nie pasuje do opisu pirytu, gdzie wyraźnie podkreślono równość krawędzi. Układ trójskośny ma zarówno różne długości wszystkich krawędzi, jak i kąty różne od 90°, co całkowicie wyklucza go w kontekście komórki pokazanej na rysunku. Z kolei układ jednoskośny rozpoznasz głównie po tym, że tylko jeden z kątów jest różny od 90°, pozostałe dwa są proste, a długości krawędzi nie są sobie równe. Z mojego doświadczenia wynika, że częstym błędem jest powierzchowne patrzenie na rysunek, bez analizy parametrów – a przecież takie szczegóły mają kluczowe znaczenie w mineralogii i inżynierii materiałowej. W praktyce, znajomość układów krystalograficznych pozwala lepiej zrozumieć, dlaczego niektóre minerały mają określone właściwości, np. wytrzymałość czy połysk. Dobre standardy branżowe zalecają zawsze dokładne porównanie parametrów sieciowych z definicjami układów: regularny ma wszystko równe i kąty proste, co daje bardzo specyficzny zestaw właściwości fizycznych. Typowym błędem myślowym jest utożsamianie wyglądu kryształu z układem – czasem kryształy o nieregularnej bryle mogą mieć regularną strukturę sieciową. Dlatego tak ważne jest czytanie parametrów z rysunku i opieranie się na rzeczowych kryteriach krystalograficznych.