Sprzęt widoczny na zdjęciu to klasyczna klamra (ang. elevator), która jest nieodłącznym elementem wyposażenia każdej ekipy wiertniczej. Jej głównym przeznaczeniem jest właśnie zapuszczanie i wyciąganie przewodu wiertniczego, czyli tzw. operacje trippingowe. Moim zdaniem, jeśli ktoś choć raz był na wieży czy nawet widział filmy instruktażowe, to rozpozna tę klamrę od razu – bez niej praktycznie nie da się prowadzić sprawnej wymiany rur. Standardy branżowe, takie jak API Spec 8C, jasno określają wymogi bezpieczeństwa i budowy tego typu osprzętu, bo od jakości klamry zależy bezpieczeństwo całego zespołu podczas operacji na otworze. Praktycznie cała logistyka pracy z przewodem – zarówno wiertniczym, jak i obudowującym – opiera się na użyciu tego typu klamer. Dobrą praktyką jest regularna kontrola stanu technicznego klamry, bo wszelkie mikrouszkodzenia czy nadmierne zużycie mogą doprowadzić do groźnych incydentów. Często przy szkoleniach podkreśla się, żeby nigdy nie lekceważyć stanu tego narzędzia – jeśli coś budzi wątpliwości, natychmiast wycofujemy z eksploatacji. Ten sprzęt to po prostu fundament każdej pracy związanej z rurowaniem i manipulacją przewodem – nie tylko podczas typowego wiercenia, ale też przy każdej wymianie sekcji rur, testach, czy podczas usuwania awarii.
Wielu osobom sprzęt wiertniczy wydaje się podobny na pierwszy rzut oka, stąd częste pomyłki przy przypisywaniu funkcji poszczególnym narzędziom. Warto więc uporządkować podstawowe pojęcia. Perforacje wykonuje się raczej za pomocą specjalnych perforatorów czy narzędzi strzałowych, które są zaprojektowane do przebijania otworów w rurze okładzinowej, umożliwiając komunikację z warstwą złożową – klamra nie ma w tym żadnej roli. Pobieranie rdzeni wiertniczych również wymaga całkowicie innych narzędzi, tzw. zestawów rdzeniowych (core barrels), które precyzyjnie wydzielają fragment skały do analiz laboratoryjnych; klamra służy tylko do przenoszenia rur, nie wygeneruje odpowiedniego cięcia czy pobrania rdzenia. Zatłaczanie zaczynu cementowego to z kolei proces typowo hydrauliczny – wykorzystuje się pompy cementacyjne i głowice cementacyjne, a nie sprzęt mechaniczny taki jak klamry. Typowym błędem jest utożsamianie wszystkich czerwonych lub masywnych narzędzi z funkcją „ciężkiej pracy”, ale bez rozróżnienia ich faktycznego zastosowania. Moim zdaniem, sporo osób nie zwraca uwagi na subtelne różnice konstrukcyjne – a właśnie one decydują o przeznaczeniu narzędzia. W branży naftowej i gazowniczej zawsze najważniejsza jest precyzja i znajomość osprzętu – pomyłka w tej materii może prowadzić do błędów operacyjnych, a nawet zagrożenia bezpieczeństwa pracy.