Kowelin to bardzo charakterystyczny minerał miedzi o wzorze CuS, który wyróżnia się intensywnie granatową, miejscami nawet prawie czarną barwą. Jego najważniejszą cechą, moim zdaniem, jest miękkość i giętkość – w praktyce można go lekko zarysować paznokciem, a płatki kowelinu są wręcz elastyczne, co spotyka się rzadko wśród siarczków. Ten minerał często występuje w strefach utleniania złóż miedzi, gdzie powstaje w wyniku wtórnych przemian siarczków. Zdarza się, że kowelin jest surowcem służącym do pozyskiwania miedzi, choć przez swoją miękkość i delikatność trudniej go transportować czy przechowywać – szybko ulega zniszczeniu. Z mojego doświadczenia, rozpoznanie kowelinu w praktyce laboratoryjnej wymaga zwrócenia uwagi zarówno na barwę, jak i specyficzną konsystencję minerału. Warto pamiętać, że w podręcznikach czy katalogach minerałów zawsze podkreśla się jego połysk metaliczny i brudzącą właściwość (brudzi ręce na niebiesko). To ważna wiedza dla każdego, kto pracuje przy identyfikacji minerałów w terenie, górnictwie lub laboratorium. Kowelin to idealny przykład, jak właściwości fizyczne i chemiczne pomagają w praktyce rozróżnić skomplikowane minerały miedzi, co jest kluczowe przy planowaniu eksploatacji złóż oraz w analizie geochemicznej materiałów skalnych.
Wybór bornitu, kuprytu czy azurytu często wynika z mylnego kojarzenia tych minerałów z miedzią albo z ich wyjątkowymi kolorami, jednak po bliższym przyjrzeniu się widać, że żaden z nich nie spełnia wszystkich wymienionych w pytaniu kryteriów. Bornit, znany też jako „pawie złoto”, jest siarczkiem miedzi i żelaza (Cu5FeS4) o metalicznym połysku i charakterystycznych iryzujących barwach, ale nie jest ani miękki, ani giętki. Jego twardość jest znacznie większa niż kowelinu, a struktura bardziej zwarta – w praktyce raczej nie da się go zarysować paznokciem. Z kolei kupryt to tlenek miedzi (Cu2O), minerał o głębokiej czerwonej barwie, który w przyrodzie można spotkać w postaci kryształów o szklistym połysku. Rzadko kiedy bywa miękki, a już na pewno nie jest giętki; jego fizyczne właściwości wykluczają go z opisanej grupy minerałów. Azuryt natomiast, chociaż jest charakterystycznie niebieski, to w ogóle nie jest siarczkiem – to węglan miedzi (Cu3(CO3)2(OH)2), który jest dość twardy i kruchego charakteru. Wielu uczniów myli go z kowelinem przez zbliżony kolor, ale jego wzór chemiczny i właściwości są zupełnie inne. Typowym błędem jest też pomijanie kwestii miękkości – większość siarczków i węglanów miedzi jest raczej twarda i krucha, więc analiza tej cechy często pozwala uniknąć pomyłki. W pracy laboratoryjnej i terenowej zawsze trzeba patrzeć na całość właściwości: kolor, połysk, skład chemiczny i odczucie w ręku. Praktyka pokazuje, że poprawne rozpoznawanie minerałów to nie tylko wiedza teoretyczna, ale też wyczucie i doświadczenie z realnymi próbkami, co pozwala uniknąć przekłamań powstałych przez zbytnie poleganie na pojedynczej właściwości fizycznej lub przypadkową zbieżność kolorystyczną.