Dokładnie tak, potok wpływający pod powierzchnię ziemi na obszarze krasowym to typowa sytuacja spotykana właśnie przy ponorze. Ponory są charakterystycznymi formami terenu na obszarach krasowych, gdzie mamy do czynienia z rozpuszczalnymi skałami, takimi jak wapienie. W takich miejscach woda powierzchniowa znajduje naturalne szczeliny lub otwory, przez które wnika w głąb podłoża, zasilając rozległe systemy podziemnych jaskiń i korytarzy. Moim zdaniem, znajomość tego terminu to absolutna podstawa, zwłaszcza jeśli ktoś interesuje się geologią albo hydrotechniką. W praktyce inżynierskiej często sprawdza się, czy planowane budowle lub drogi nie znajdą się w okolicy ponoru, bo to oznacza ryzyko utraty wody z powierzchni, a niekiedy nawet zapadnięcia gruntu. W turystyce krasowej ponory to miejsca, gdzie potoki 'znikają', a potem pojawiają się ponownie jako wywierzyska, czyli źródła krasowe. W Polsce dużo takich zjawisk można zobaczyć w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej czy w Tatrach. W literaturze branżowej i standardach geologicznych podkreśla się, że rozpoznanie i monitorowanie ponorów pozwala nie tylko na lepsze zrozumienie obiegu wody, ale też ochronę zasobów wodnych i planowanie inwestycji zgodnie z wymaganiami ochrony środowiska. Warto więc zapamiętać – tam gdzie rzeka znika pod ziemią w skałach krasowych, mamy do czynienia z ponorem.
W tej sytuacji bardzo łatwo się pomylić, bo każda z wymienionych nazw odnosi się do zjawisk kojarzonych z obszarami krasowymi, ale jedynie jedna z nich opisuje miejsce, gdzie potok znika pod ziemią. Lej to tak naprawdę lej krasowy – charakterystyczne zagłębienie w terenie, najczęściej o kształcie zbliżonym do miski, powstające wskutek rozpuszczania wapieni przez wodę opadową lub powierzchniową. Jednak nie jest to miejsce, w którym potok wpływa pod powierzchnię, a raczej efekt długotrwałego wymywania skały. Mogot natomiast to zupełnie inna bajka – to strome, izolowane wzgórze krasowe, najczęściej spotykane w klimacie tropikalnym, np. na Kubie czy w Chinach, wcale nie związane bezpośrednio z przepływem wody pod powierzchnią ziemi. Mało kto wie, że wywierzysko to wręcz odwrotność ponoru – to miejsce, gdzie podziemne wody krasowe wypływają z powrotem na powierzchnię, często w postaci dużych, bardzo wydajnych źródeł. W praktyce geologicznej i hydrologicznej te mylenia są dość częste, bo w terenie krasowym wszystkie te elementy można spotkać nawet na kilku kilometrach kwadratowych, ale każdy z nich pełni zupełnie inną funkcję w krajobrazie. Błąd często wynika z utożsamiania każdego zagłębienia czy wypływu wody ze zjawiskami krasowymi, bez rozróżnienia ich roli w cyklu hydrologicznym. Z mojego doświadczenia wynika, że zrozumienie tych różnic pomaga później w analizie wód podziemnych, planowaniu odwiertów czy przy typowaniu miejsc pod zabudowę. Warto zapamiętać: ponor to miejsce, gdzie woda znika pod ziemią, a wywierzysko – gdzie się pojawia. Lej i mogot to zupełnie inne formy, mniej związane z przepływem wód podziemnych, a bardziej z morfologią krasową.