Usuwanie ziaren większych niż 40 mm przed przystąpieniem do analizy sitowej to ważny etap przygotowania próbki, który wynika z przyjętych norm i dobrych praktyk laboratoryjnych. Najczęściej odwołujemy się tu do zapisów normy PN-EN 933-1, gdzie jednoznacznie zaznacza się, że do klasycznej analizy składu ziarnowego nie stosuje się ziaren przewyższających 40 mm. Ma to ścisły związek z budową standardowych zestawów sit laboratoryjnych – sita o oczkach większych niż 40 mm są po prostu rzadko stosowane, a wyniki analizy dla takich frakcji byłyby niemiarodajne i trudne do porównania z pozostałymi danymi. W praktyce, jeśli w próbce znajdą się większe kamienie czy gruzełki, usuwamy je, bo nie pasują do typowej klasyfikacji kruszyw stosowanych np. w budownictwie drogowym czy przy produkcji betonu. Co więcej, zostawienie większych frakcji zaburzyłoby proporcje procentowe drobniejszych frakcji i wyniki byłyby przekłamane. W pracy na laboratorium zawsze zwracałem uwagę, by przed ważeniem na sitach sprawdzić zawartość dużych elementów – to taka pozornie mała rzecz, ale potem ułatwia analizę i późniejsze porównania z dokumentacją projektową. Często spotykam się z opinią, że niektórzy chcą analizować wszystko co się da, a tu jednak chodzi o standaryzację i możliwość porównania wyników. To naprawdę podstawa jakościowej kontroli materiałów budowlanych.
Zbyt pochopne przyjęcie założenia, że do analizy sitowej należy usuwać wszystkie ziarna powyżej 5, 10 lub 20 mm, świadczy o niepełnym zrozumieniu metodyki badań laboratoryjnych surowców skalnych. W praktyce laboratoria budowlane i geotechniczne często korzystają z normy PN-EN 933-1, która jasno ustala górną granicę frakcji na 40 mm. Wybór mniejszych wartości, takich jak 5, 10 czy 20 mm, mógłby wynikać z mylenia procedur dotyczących specjalistycznych analiz gruntów bardzo drobnych lub konkretnych zastosowań betonowych, gdzie rzeczywiście ogranicza się frakcje do drobniejszych ziaren. Natomiast w klasycznej analizie kruszyw, a już szczególnie dla zastosowań infrastrukturalnych, uwzględnienie frakcji do 40 mm jest standardem – zapewnia to zarówno rzetelność wyników, jak i możliwość porównania uzyskanych danych z wymaganiami projektowymi czy normatywnymi. Typowy błąd myślowy to przekonanie, że skoro większość analiz dotyczy mniejszych frakcji, to duże ziarna od razu trzeba eliminować. Tymczasem w praktyce, jeżeli usuniemy wszystko powyżej np. 10 czy 20 mm, możemy poważnie zniekształcić obraz rzeczywistego rozkładu ziarnowego materiału i zaniżyć udział grubych frakcji, co potem prowadzi do wyciągania błędnych wniosków o przydatności surowca. W przypadku bardzo dużych ziaren, powyżej 40 mm, nie tylko nie dysponujemy już standardowymi sitami, ale też analiza takich elementów staje się nieporównywalna z wynikami innych laboratoriów. Z mojego doświadczenia wynika, że taka nieprecyzyjna selekcja prowadzi do wielu nieścisłości w dokumentacji i utrudnia współpracę z wykonawcami oraz inwestorami, bo każdy oczekuje wyników zgodnych z przyjętymi normami branżowymi. Moim zdaniem warto zawsze pamiętać, by przed sitowaniem dokładnie sprawdzić specyfikację badania – to pozwala uniknąć takich pomyłek i zapewnia powtarzalność oraz wiarygodność analiz składu ziarnowego, co jest podstawą w każdej inwestycji budowlanej.