Dokładnie taka notacja – 45/15 S – najlepiej oddaje sposób zapisu biegu i upadu warstw skalnych na mapie geologicznej. W tej konwencji pierwszy człon, czyli 45, to kąt biegu warstwy wyrażony w stopniach względem kierunku północnego (mierząc zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Drugi człon – 15 – oznacza kąt upadu warstwy, czyli nachylenie, również w stopniach. Litera „S” wskazuje, że upad jest skierowany na południe (ang. South). To bardzo przydatny standard, bo pozwala szybko zorientować się, jak dana warstwa leży w terenie, co jest kluczowe choćby przy planowaniu wykopów, tuneli czy ocenie stabilności zbocza. Moim zdaniem, jak się raz to dobrze opanuje, to na każdej mapie geologicznej można się poczuć jak ryba w wodzie. Taka forma zapisu zgodna jest z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Geologicznego oraz praktyką międzynarodową, np. według British Geological Survey. Warto też wiedzieć, że ten zapis pojawia się nie tylko na mapach, ale i w dokumentacji inżynierskiej oraz raportach środowiskowych. Dzięki temu geolodzy, inżynierowie i wszyscy użytkownicy map mają ułatwiony dostęp do jednoznacznej, precyzyjnej informacji o przestrzennym ułożeniu skał.
Wiele osób myli się przy zapisie biegu i upadu warstw, bo interpretacja symboli mapowych wcale nie jest aż taka intuicyjna, zwłaszcza jeśli ktoś dopiero zaczyna przygodę z geologią. Najczęstszy błąd to zamienne stosowanie wartości kątowych – czasem wydaje się, że pierwsza liczba dotyczy upadu, a druga biegu, podczas gdy w rzeczywistości standardowa notacja przyjęta w Polsce i w większości krajów świata jest odwrotna: najpierw podajemy kierunek biegu (liczony w stopniach od północy zgodnie z ruchem wskazówek zegara), a potem kąt upadu. Tak samo litera po liczbach nie jest przypadkowa – ona precyzyjnie określa kierunek, w którym warstwa opada. Jeśli ktoś wpisze „N” czy „S” na niewłaściwym miejscu albo zamieni miejscami liczby, robi się spore zamieszanie interpretacyjne, co może mieć poważne konsekwencje praktyczne, na przykład przy projektowaniu fundamentów lub ocenie osuwisk. Często spotykam się z przekonaniem, że symbol na mapie powinniśmy czytać dosłownie tak, jak widzimy – od lewej do prawej – ale kluczowa jest znajomość zasad kartograficznych i umiejętność określania stron świata względem biegu symbolu. Z mojego doświadczenia wynika, że właśnie brak tej umiejętności prowadzi do błędów, które potem w terenie potrafią wprowadzić niepotrzebny chaos. Warto więc zapamiętać: w zapisie 45/15 S – 45 to bieg, 15 to upad, S to kierunek upadu. Tak jest najbezpieczniej, najczytelniej i według branżowych standardów.