Sandr, czyli równia sandrowa, to rozległa, płaska powierzchnia zbudowana głównie ze żwirów i piasków, które zostały naniesione przez wody roztopowe spływające spod czoła lodowca. Na rysunku oznaczony jest cyfrą 4 i to faktycznie pasuje do definicji, bo właśnie tam widać szerokie rozlanie się osadów poza obszarem gór, w miejscu gdzie woda traci prędkość i zaczyna sortować materiał. Moim zdaniem to jeden z najciekawszych przykładów, jak procesy glacjalne wpływają na krajobraz — sandry często są wykorzystywane jako dobre tereny pod budowę dróg czy infrastruktury, bo mają stabilne, przepuszczalne podłoże. W terenie łatwo je rozpoznać po równinności i charakterystycznych żwirowo-piaszczystych glebach. Według standardów geograficznych oraz podręczników z geomorfologii właśnie to miejsce – przed czołem lodowca, gdzie wody roztopowe rozlewają się wachlarzowato – uznaje się za sandr. W regionach Polski północnej sandry odgrywają dużą rolę w gospodarce wodnej, bo są świetnymi filtrami naturalnymi. Spotyka się tam często studnie głębinowe. No i dobrze wiedzieć, że sandry są jednym z najważniejszych wskaźników starej aktywności lodowca, a ich obecność świadczy o ogromnej sile transportującej dawnych wód polodowcowych.
Na rysunku mamy fragment krajobrazu polodowcowego z wyraźnym podziałem na różne strefy. Zwracając uwagę na oznaczenia, można się pomylić, jeśli nie zna się dokładnie procesu powstawania sandru. Cyfry bliżej lodowca, czyli 1 i 2, wskazują na sam lód i jego czoło. Często spotykam się z przekonaniem, że sandr to po prostu dowolna płaska powierzchnia przy lodowcu, ale to nie jest prawda. Sandr powstaje nie pod lodem, ale przed jego czołem, tam gdzie wody roztopowe wynoszą i sortują materiał – chodzi tu głównie o piaski i żwiry. Tam, gdzie woda płynie jeszcze żłobiąc dolinki, jak w miejscu oznaczonym cyfrą 3, to bardziej przypomina dolinę rzeczną niż sandr. Typowy błąd to utożsamianie sandru z samym ujściem wód roztopowych lub z obszarem bezpośrednio przy lodowcu – jednak kluczowe jest, że sandr to efekt rozlania się tych wód dalej od lodu, na otwartej przestrzeni. Brak zrozumienia procesu sedymentacji przez wody roztopowe często prowadzi do wybierania nieprawidłowych odpowiedzi. W praktyce geograficznej i według standardów, sandry są płaskie, szerokie i składają się głównie z materiałów przesortowanych (piaski, żwiry), bo woda roztopowa niesie je na znaczne odległości od lodowca, a cięższe frakcje osiadają bliżej czoła lodu. W terenach Polski, na Mazurach czy Pojezierzu Pomorskim, sandry są bardzo wyraźne właśnie ze względu na te cechy. Stąd bardzo ważne jest rozróżnianie, gdzie kończy się działalność lodowca, a zaczyna rola wód roztopowych – to właśnie decyduje o poprawnej identyfikacji sandru na mapach i w terenie.