Archeocjaty to naprawdę wyjątkowa grupa organizmów, która fascynuje wielu paleontologów. To właśnie one były pierwszymi budowniczymi raf w historii Ziemi i stanowią świetne skamieniałości przewodnie dla kambru, szczególnie jego dolnych i środkowych części. Ich skamieniałości są bardzo charakterystyczne – przypominają takie stożkowate, często porowate struktury, które można łatwo rozpoznać na przekrojach. To, że archeocjaty pojawiły się nagle, masowo i równie nagle zniknęły pod koniec kambru, czyni je wzorcowymi przykładami skamieniałości przewodnich. Dzięki nim geolodzy mogą bardzo precyzyjnie datować osady morskie z tego okresu, co ma ogromne znaczenie przy poszukiwaniu surowców czy analizie historii ziemi w praktyce inżynierskiej. W praktyce – jeśli ktoś w terenie natrafi na archeocjaty, od razu wie, że ma do czynienia z kambrskimi warstwami. Na świecie uznaje się, że wykorzystywanie archeocjatów przy korelacji stratygraficznej to już taki branżowy standard. Moim zdaniem, to jedna z tych grup, które każdy geolog czy technik powinien mieć w małym palcu – wiedza o nich naprawdę się przydaje, nie tylko na egzaminie, ale i w przyszłej pracy.
Często spotykam się z przekonaniem, że amonity czy graptolity można znaleźć w osadach kambru, bo to takie 'sztandarowe' skamieniałości przewodnie. Jednak w rzeczywistości amonity pojawiły się dużo później, bo dopiero w dewonie i dominowały w mezozoiku. To one są znakomitymi skamieniałościami przewodnimi, ale dla okresów jury i kredy – żaden geolog nie użyje ich do datowania kambru, bo po prostu jeszcze wtedy nie istniały. Z kolei graptolity są świetne do datowania utworów sylurskich i ordowickich, a nie kambryjskich, chociaż czasem można spotkać prymitywne formy pod koniec kambru. Jednak te typowe, rozpoznawalne graptolity już wyraźnie dominują w późniejszych okresach. Kokkolity natomiast są jeszcze inną bajką – to mikroskopijne glony morskie, które zaczęły być powszechne dopiero w mezozoiku, szczególnie w kredzie, i wtedy faktycznie są wykorzystywane jako skamieniałości przewodnie. To taki typowy błąd, że utożsamia się znane skamieniałości przewodnie z każdym okresem, a przecież każda grupa ma swój konkretny czas rozwoju. Z mojego doświadczenia wynika, że kluczowe jest tu dobre rozumienie zmian fauny przez czas geologiczny – bez tego łatwo się pomylić przy zadaniach związanych z datowaniem osadów. Archeocjaty są unikalne dla kambru, a ich obecność to wręcz podręcznikowy wyznacznik tego okresu. Warto o tym pamiętać, bo to jedna z podstawowych praktyk przy rozpoznawaniu wieku skał na podstawie zawartości skamieniałości.