Wybrałeś przelicznik liczba punktów = 3/8 × ilość milimetrów i to jest słuszny trop, bo właśnie taką zależność stosuje się najczęściej w typografii, zwłaszcza gdy trzeba szybko oszacować rozmiary tekstu na papierze lub ekranie. Punkt typograficzny (pt) to tradycyjna jednostka używana od wieków w poligrafii, a jej wartość została ostatecznie znormalizowana na 1 punkt = 0,376 mm (według systemu Didota) lub 1 punkt = 0,3527 mm (system anglosaski powszechnie stosowany w DTP). W Polsce i Europie zazwyczaj korzysta się z pierwszego przelicznika. Praktycznie, żeby nie bawić się w ułamki dziesiętne, przyjmuje się uproszczony przelicznik 1 mm ≈ 2,67 pkt, czyli po przekształceniu 1 pkt ≈ 0,375 mm. I właśnie wzór 3/8, czyli 0,375, oddaje tę zależność w najprostszy sposób do szybkich obliczeń. Moim zdaniem ten przelicznik warto znać na pamięć, bo przy projektowaniu np. wizytówek, ulotek czy folderów, często trzeba sprawdzić, jak wielka będzie czcionka w milimetrach, żeby klient nie był zaskoczony rozmiarem tekstu. Wykorzystują to także graficy komputerowi i drukarze podczas przygotowywania materiałów do druku. Warto zapamiętać: 8 mm to około 21-22 punkty, więc jeśli ktoś pyta o wielkość tekstu w mm, a masz do dyspozycji wartość w punktach, ta zależność ratuje życie. Uważam, że ta wiedza to absolutne typograficzne abecadło i zdecydowanie przydaje się w praktyce, zarówno w DTP, jak i przy amatorskim składzie tekstu.
Wydaje mi się, że gdy mowa o przeliczaniu miar typograficznych na metryczne, bardzo łatwo się pomylić, zwłaszcza jeśli ktoś używa na co dzień milimetrów i centymetrów, a temat punktów typograficznych wydaje się trochę abstrakcyjny. Przeglądając różne przeliczniki, często można natknąć się na liczby takie jak 8/3, 3/9 czy 9/3, ale żadna z nich nie odpowiada faktycznemu powiązaniu pomiędzy punktami a milimetrami przyjętemu w branży poligraficznej. Przykładowo, użycie przelicznika 8/3 sugeruje, że za każdy milimetr powierzchni przypada aż 2,67 punktu, co prowadzi do zbyt dużych wartości i wynika raczej z odwrócenia właściwej proporcji – w praktyce to raczej 1 mm to 2,67 pkt, a nie odwrotnie. Podobnie przelicznik 9/3, czyli 3 punkty na milimetr, znacznie zawyża rzeczywistą relację i nie jest zgodny z żadnym standardem używanym w typografii. Z kolei 3/9 to zaledwie 1/3 punktu na milimetr, co daje za małą wartość i rozmija się z rzeczywistością. Najczęstszym błędem jest nieuwzględnienie, że punkt typograficzny to około 0,375 mm i właśnie to powiązanie leży u podstaw wzoru 3/8. Spotkałem się z sytuacjami, gdzie ludzie – zwłaszcza początkujący graficy – przeliczali punkty z użyciem zupełnie dowolnych proporcji albo próbowali te jednostki traktować zamiennie z milimetrami. Skutkuje to nieczytelnym tekstem, błędami przy zamawianiu druku i kłopotami z formatowaniem projektu. Moim zdaniem warto zapamiętać jeden sprawdzony przelicznik, bo typografia rządzi się swoimi prawami i nie ma tu miejsca na dowolność – dokładność i konsekwencja robią różnicę nie tylko w teorii, ale i w praktyce każdego projektu graficznego.