Kwalifikacja: PGF.04 - Przygotowywanie oraz wykonywanie prac graficznych i publikacji cyfrowych
Które z poniższych działań jest niezbędne przy przygotowywaniu pliku do druku cyfrowego zawierającego dużą ilość tekstu?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Zamiana czcionek na krzywe to jedna z najpewniejszych metod, aby zapewnić poprawne wyświetlanie tekstu w pliku przygotowanym do druku cyfrowego, zwłaszcza gdy projekt zawiera dużo tekstu. Dzięki temu tekst przekształca się w niezależne od fontów obiekty wektorowe, które nie wymagają obecności oryginalnych czcionek na komputerze drukarni. To eliminuje ryzyko podmiany kroju pisma lub pojawiania się tzw. "krzaczków" w przypadku braku fontu. Nawet jeśli drukarnia posiada większość popularnych fontów, drobna różnica w wersji lub zestawie znaków może popsuć wrażenie – szczególnie przy dużej ilości tekstu, gdzie konsekwencje są trudne do wychwycenia przed drukiem. Branżowy standard przewiduje zamianę na krzywe zwłaszcza tam, gdzie zależy nam na perfekcyjnej zgodności typografii, np. w plakatach, ulotkach, wizytówkach, a tym bardziej w publikacjach z dużą ilością treści. Moim zdaniem, to w praktyce minimalizuje ryzyko błędów i pozwala zachować pełną kontrolę nad wyglądem tekstu. Dodatkowo, pliki zawierające tekst zamieniony na krzywe są bardziej uniwersalne i mniej podatne na nieprzewidziane zmiany na etapie produkcji. Szczerze, nie znam drukarni, która nie preferowałaby takiego podejścia – to po prostu dobra praktyka i duże ułatwienie w pracy.
Zaskakująco często można spotkać się z błędnym przekonaniem, że obniżenie rozdzielczości pliku do 72 dpi jest odpowiednie do druku, jednak to mit wynikający z nieporozumienia między wymaganiami mediów cyfrowych a drukowanych. Standardem do druku cyfrowego jest minimum 300 dpi – tylko taka rozdzielczość zapewnia czytelność i ostrość, szczególnie w przypadku małych liter i detali. Eksport pliku do formatu GIF to błąd, bo GIF jest przeznaczony wyłącznie do grafiki cyfrowej – jego paleta kolorów jest ograniczona do 256, nie obsługuje przestrzeni barw CMYK i nie radzi sobie z przejściami tonalnymi, co w druku prowadzi do dramatycznie złych efektów wizualnych. Często widuję, że początkujący graficy próbują używać GIF-a do druku ze względu na jego popularność w sieci, ale to zupełnie inny świat. Jeśli chodzi o konwersję wszystkich elementów graficznych na bitmapy, to tu pojawia się poważny problem: tekst i grafika wektorowa tracą wtedy swoją ostrość i skalowalność, a druk z bitmap daje kiepski efekt, zwłaszcza przy dużych formatach lub drobnym tekście. To podejście ignoruje potężne zalety grafiki wektorowej w druku, gdzie ostrość krawędzi i możliwość skalowania są kluczowe. Takie działania są typowym błędem myślowym – ktoś próbuje uprościć sobie życie, ale efekty końcowe są dalekie od profesjonalizmu. Odpowiednie przygotowanie pliku do druku to nie tylko kwestia techniczna, ale i praktyczna znajomość standardów branżowych – tu nie ma miejsca na kompromisy jakościowe.