Format CDR to tak naprawdę podstawa pracy w CorelDraw, w sumie trudno sobie wyobrazić profesjonalny workflow bez korzystania właśnie z tego typu plików. CDR jest formatem rodzimym, co oznacza, że umożliwia zachowanie wszystkich właściwości projektu: warstw, wektorów, kolorów Pantone, efektów specjalnych czy nawet niestandardowych ustawień dokumentu. Moim zdaniem, to jest też spory atut, że pliki CDR bardzo dobrze współpracują z innymi produktami Corela – np. z PhotoPaint czy Corel Font Managerem. Często, jeśli ktoś pracuje w poligrafii czy robi projekty logo, to właśnie CDR jest wymagany przez drukarnię, bo daje gwarancję prawidłowego odwzorowania grafik wektorowych. To też taki trochę branżowy standard w projektowaniu graficznym, szczególnie w Europie Środkowej. No i jeszcze ciekawostka: CorelDraw przez lata rozwijał swój własny standard zapisu, więc starsze wersje CDR czasem nie są kompatybilne z najnowszymi, dlatego zawsze warto zapisywać kopie zapasowe w odpowiednim formacie. Jeśli chodzi o wymianę plików z innymi programami, jasne, jest możliwa – ale zawsze najlepiej zostawiać oryginał w CDR, żeby nie stracić żadnych danych.
Ciekawą sprawą jest to, jak łatwo pomylić formaty plików, kierując się zwykłymi skojarzeniami lub skrótami. CSV, choć kojarzy się z uniwersalnością, to jednak służy głównie do zapisu danych tabelarycznych i najczęściej wykorzystywany jest w Excelu czy bazach danych, a nie w grafice wektorowej. DOCX to natomiast plik tekstowy obsługiwany przez MS Worda – kompletnie nie ma związku z projektowaniem grafiki czy obsługiwaniem warstw, ścieżek wektorowych itp. INDD z kolei to bardzo profesjonalny format, ale od Adobe InDesign, który służy do składu publikacji, gazet, katalogów – tam zupełnie inny rodzaj narzędzi, inne podejście do projektowania niż w CorelDraw. Wydaje mi się, że czasem te błędy wynikają z tego, że ktoś po prostu patrzy na popularność programów lub ich skróty i zakłada, że musi się zgadzać. Jednak w rzeczywistości każdy program graficzny ma swój własny, dedykowany format, bo tylko wtedy użytkownik może mieć pewność, że zapisane projekty będą wyglądały dokładnie tak, jak zostały zaplanowane – z wszystkimi efektami, typografią i kolorami. CorelDraw przez lata budował swój ekosystem wokół plików CDR, bo tylko on daje pełnię możliwości edycji i archiwizacji projektów. W praktyce, próbując zapisać grafikę wektorową jako CSV czy DOCX, po prostu utracilibyśmy większość informacji graficznych. INDD zaś nawet nie otworzy się w CorelDraw. To takie typowe, że początkujący próbują otworzyć plik .docx albo .csv w grafice, bo wydaje się, że komputer wszystko potrafi, ale niestety – branża graficzna trzyma się swoich, dedykowanych standardów i warto to zapamiętać, bo to znacznie ułatwia późniejszą pracę.