Impozycja to takie trochę sztuka układania, a trochę matematyka poligraficzna. W branży drukarskiej ten termin oznacza proces rozmieszczania poszczególnych stron publikacji (czyli tzw. użytków) na arkuszu drukarskim w taki sposób, żeby po wydrukowaniu, złożeniu i przycięciu wszystko było na swoim miejscu. Moim zdaniem to jedna z ważniejszych czynności w przygotowaniu do druku, bo od dobrze wykonanej impozycji zależy nie tylko oszczędność papieru i farby, ale też poprawność kolejności stron w gotowej publikacji. Przykładowo: przy drukowaniu książek czy gazet, projektant musi tak rozplanować użytki na arkuszu, żeby po złożeniu arkusza w składkę strony układały się dokładnie tak, jak trzeba – nawet jeśli na płaskim arkuszu leżą obok siebie zupełnie inne numery stron. W praktyce często wykorzystuje się do tego specjalistyczne oprogramowanie, które generuje tzw. układy impozycyjne według standardów branżowych, np. arkuszowych czy broszurowych. Warto pamiętać, że impozycja to dużo więcej niż tylko "ułożenie stron" – to też uwzględnianie paserów, marginesów, grzbietów, a nawet kompensacja przesunięć czy grubości papieru. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze zrobiona impozycja potrafi zaoszczędzić mnóstwo czasu i nerwów w całym procesie produkcji.
W poligrafii bardzo łatwo pomylić podobnie brzmiące pojęcia, szczególnie jeśli nie ma się jeszcze dużej praktyki. Skalowanie to operacja polegająca na zmianie rozmiaru grafiki lub użytku – czasem trzeba coś powiększyć albo zmniejszyć, żeby lepiej pasowało do formatu arkusza, ale to zupełnie nie dotyczy rozmieszczania poszczególnych stron na arkuszu drukarskim. Dublowanie natomiast kojarzy się z powielaniem tego samego elementu, np. drukowaniem wielokrotnych egzemplarzy tej samej ulotki na jednym arkuszu. Owszem, w pewnych sytuacjach dublowanie pojawia się w impozycji, gdy chcemy ekonomicznie wykorzystać papier, ale samo w sobie nie jest operacją układania stron w określonym porządku. Pozycjonowanie to ogólnie ustawianie elementów względem siebie, określanie miejsca danej grafiki na stronie czy arkuszu, jednak nie dotyczy ono całego procesu logicznego rozplanowania stron publikacji na arkuszu drukarskim. Typowym błędem jest myślenie, że każde ustawianie czy kopiowanie elementów na arkuszu to już impozycja, a przecież chodzi o całościowe, logiczne i techniczne rozmieszczenie użytków z uwzględnieniem późniejszego składania, cięcia oraz zachowania odpowiedniej kolejności stron. W praktyce, jeśli pomylimy te pojęcia, łatwo doprowadzić do sytuacji, że po wydrukowaniu książki strony będą ułożone przypadkowo, albo zużyjemy niepotrzebnie dużo papieru. Warto na tym etapie dobrze rozumieć, czym jest impozycja według standardów branżowych, bo to kluczowy element procesu przygotowania do druku, którego nie zastąpi ani zwykłe skalowanie, ani dublowanie, ani proste pozycjonowanie pojedynczych użytków.