Kwalifikacja: PGF.04 - Przygotowywanie oraz wykonywanie prac graficznych i publikacji cyfrowych
Podczas przygotowywania projektu ulotki do druku klient wymaga, aby wszystkie elementy graficzne wychodziły poza krawędź cięcia arkusza. Jak należy poprawnie przygotować plik do produkcji poligraficznej?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Poprawne przygotowanie pliku do druku, gdy elementy graficzne mają wychodzić poza krawędź cięcia, wymaga zastosowania tzw. spadów. Spad, czyli margines zewnętrzny poza formatem netto, to obszar, o który powiększa się projekt względem ostatecznego formatu. Najczęściej dodaje się 2–5 mm z każdej strony. Elementy tła, grafiki czy kolory, które mają „wychodzić poza krawędź”, muszą zostać poprowadzone aż do końca spadu. Dzięki temu podczas cięcia na gilotynie, nawet drobne przesunięcia maszyny nie spowodują powstania białych pasków na krawędziach wydruku. To absolutny standard w branży poligraficznej, uznawany zarówno w małych drukarniach, jak i w dużych zakładach produkcyjnych. W praktyce, jeśli projekt nie ma spadów, drukarnia zwykle odrzuca plik lub prosi o poprawki. Spady to podstawa profesjonalnych przygotowań do druku – od wizytówek po plakaty i katalogi. Z mojego doświadczenia, niedodanie spadów to jeden z najczęstszych błędów na etapie prepress, a jego skutki bywają naprawdę kosztowne. Warto zawsze sprawdzać, czy są ustawione i czy wszystkie grafiki oraz tła sięgają do końca tego obszaru.
W branży poligraficznej bardzo często spotykam się z nieporozumieniami dotyczącymi rozdzielczości, przestrzeni kolorów czy marginesów wewnętrznych. Zwiększenie rozdzielczości do 600 dpi nie jest wymagane przy przygotowaniu ulotki do druku – standardem jest 300 dpi, a wyższa rozdzielczość nie poprawi jakości w druku offsetowym, a jedynie zwiększy rozmiar pliku i może spowolnić pracę maszyny. Jeżeli chodzi o przestrzeń kolorów, RGB jest przeznaczony do ekranów, a nie do druku. Drukarnie zawsze oczekują plików w przestrzeni barwnej CMYK, ponieważ tylko wtedy kolory są odwzorowywane prawidłowo na papierze. Przygotowanie projektu w RGB może skutkować nieprzewidywalnymi rezultatami kolorystycznymi, często dużo bardziej „wyblakłymi” niż na monitorze. Marginesy wewnętrzne natomiast dotyczą ochrony kluczowych elementów, takich jak tekst czy logo, przed przypadkowym obcięciem podczas cięcia – ustawienie ich na 0 mm jest wręcz niebezpieczne, bo grozi utratą ważnych informacji. Często myli się pojęcia marginesu wewnętrznego i spadu – marginesy chronią wnętrze projektu, a spady zapewniają estetyczne wykończenie na krawędzi. W praktyce, żadna z tych niewłaściwych metod nie zagwarantuje, że grafika będzie wychodziła poza krawędź cięcia w profesjonalny sposób. To właśnie spady są kluczowe i absolutnie nie do pominięcia w procesie przygotowywania materiałów do druku.