To właśnie wykrawanie i klejenie stanowią główne etapy technologiczne po drukowaniu w produkcji takich opakowań kartonowych, jak na zdjęciu. Najpierw, po zadrukowaniu arkusza kartonu, wykorzystuje się wykrojnik, czyli specjalną formę tnącą, która precyzyjnie wycina kształt opakowania wraz ze wszystkimi skrzydełkami, zagięciami i zakładkami. Ten etap jest kluczowy, bo od jakości wykrawania zależy późniejsza estetyka i funkcjonalność pudełka – z mojego doświadczenia nawet drobne przesunięcia mogą sprawiać, że opakowanie nie będzie się dobrze składać lub zamykać. Kolejnym krokiem jest klejenie – tu stosuje się albo automatyczne linie klejące, albo ręczne nakładanie kleju na odpowiednie skrzydełka, by uzyskać mocne, trwałe połączenie. W branży farmaceutycznej czy spożywczej bardzo zwraca się uwagę na jakość tego etapu, bo opakowanie musi być nie tylko estetyczne, ale i bezpieczne dla produktu. Ważne jest też, by używać klejów dopuszczonych do kontaktu z żywnością lub wyrobami medycznymi. Takie podejście to już w zasadzie branżowy standard i praktycznie każdy producent kartoników działa według tego schematu. Dobrze pamiętać, że wykrawanie oraz klejenie stanowią swego rodzaju fundament masowej produkcji opakowań jednostkowych, bo bez tych procesów nie da się osiągnąć powtarzalności i wysokiej wydajności.
Wielu uczących się popełnia błąd, myląc krojenie z wykrawaniem albo traktując nagnatanie i perforowanie jako najważniejsze etapy produkcji opakowań kartonowych. Tymczasem krojenie polega po prostu na cięciu materiału na prostokątne arkusze i nie zapewnia wycięcia gotowego kształtu opakowania – to wykrawanie daje precyzyjne kontury, narożniki, skrzydełka i linie zagięć zgodne z projektem wykrojnika. Drugim elementem często błędnie wskazywanym jest nagnatanie, które rzeczywiście jest ważne, bo umożliwia wygodne zaginanie kartonu w wyznaczonych miejscach, ale samo nagnatanie bez wykrawania nie prowadzi do powstania gotowej formy opakowania. Perforowanie zaś polega na tworzeniu szeregu drobnych otworów, by łatwiej rozdzielać części materiału – stosuje się je np. przy opakowaniach do zrywania lub w etykietach, ale nie jest to kluczowy proces przy produkcji standardowych kartoników na leki czy suplementy. Zdarza się, że ktoś myśli, iż samo nagnatanie i perforowanie czy wykrawanie i perforowanie wystarczy, ale bez etapu klejenia opakowanie nie będzie miało trwałej bryły i nie utrzyma zawartości. Powtarzalny, przemysłowy proces zawsze zakłada po drukowaniu wykrawanie, a następnie klejenie, bo to pozwala uzyskać gotowe, solidne pudełko, które można automatycznie składać, pakować i dystrybuować. Moim zdaniem przekonanie, że wystarczą tylko cięcia lub same zgięcia, wynika z niedostatecznego poznania przemysłowych technologii opakowań i podpatrzenia tylko prostych, manualnych rozwiązań. Zwracanie uwagi na standardy, jak choćby te stosowane w produkcji farmaceutycznej, pomaga zrozumieć, czemu właśnie wykrawanie i klejenie są podstawą.