Końcowy wynik inwentaryzacji to bardzo ważny element w zarządzaniu majątkiem. Dzięki temu możemy zobaczyć, jak wygląda rzeczywisty stan naszych aktywów w porównaniu do tego, co mamy zapisane w księgach. Jeśli stan rzeczywisty jest wyższy niż to, co mamy w dokumentach, to znaczy, że mamy nadwyżkę. Tak jak w przykładzie, który podałeś. W praktyce ten proces jest kluczowy, bo pomaga upewnić się, że nasze dane finansowe są rzetelne i wiarygodne. W naszym przypadku różnica 170 zł pokazuje, że mamy więcej aktywów, niż nasze księgi sugerują, co może świadczyć o jakichś pomyłkach przy księgowaniu. Trzeba to dokładnie przeanalizować, żeby zobaczyć, co jest przyczyną tej nadwyżki. Jeśli chodzi o standardy rachunkowości, to ważne, żeby stosować odpowiednie procedury inwentaryzacyjne i wszystko dokładnie dokumentować. Regularne przeprowadzanie inwentaryzacji to także dobra praktyka zarządzania majątkiem w firmie.
Jak nie trafisz z odpowiedzią, to warto zrozumieć, czemu niektóre opcje są złe. Odpowiedź o niedoborze 150 zł sugeruje, że mamy mniej aktywów niż w księgach, a to w tym przypadku jest błędne. Niedobór znaczy, że brakuje nam jakiejś wartości aktywów, a w naszym przypadku stan rzeczywisty jest wyższy. To wyklucza to pojęcie. Z kolei superata jest terminem, który w tym kontekście też nie pasuje, bo dotyczy sytuacji, gdzie księgowy stan jest wyższy, co nie jest naszą sytuacją. Manko natomiast opisuje sytuację, kiedy brakuje aktywów, co też nie dotyczy naszego przykładu. Zrozumienie tych terminów jest bardzo ważne, żeby dobrze przeprowadzać inwentaryzację i zarządzać majątkiem zgodnie z zasadami rachunkowości. Ważne, żeby nie mylić tych pojęć, bo to prowadzi do błędnych decyzji finansowych.