Zgadza się, odpowiedź "zadysponowana = wydana" jest jak najbardziej trafna. To znaczy, że towar, który był zadysponowany w magazynie, został dokładnie wydany. W praktyce to po prostu oznacza, że wszystko poszło zgodnie z planem i nie było żadnych nieprawidłowości. Czasami w systemach magazynowych, jak WMS, ważne jest, żeby te dwa terminy były zgodne, bo dzięki temu możemy lepiej śledzić zapasy. Powinno się zawsze dokładnie sprawdzać dostawy i dokumenty magazynowe, żeby odzwierciedlały to, co naprawdę jest w magazynie. Dobrze jest utrzymywać te wartości w zgodzie, bo niewłaściwe odzwierciedlenie może prowadzić do różnych problemów, jak błędne zamówienia czy niezadowolenie klientów.
Podejścia, które sugerują, że ilość zadysponowana jest większa lub mniejsza od wydanej, mogą świadczyć o tym, że coś jest nie tak z rozumieniem procesów magazynowych. Jeśli kontrola ilościowa przeszła bez problemów, to nie powinno być różnic między tymi wartościami. Jakby twierdzić, że zadysponowana jest większa od wydanej, to znaczy, że część towaru w ogóle nie została wydana, co może prowadzić do bałaganu w zarządzaniu zapasami. Takie różnice mogą też spowodować, że magazyny będą przepełnione, a zamówienia nie będą realizowane na czas. Również myślenie, że zadysponowana jest mniejsza od wydanej, nie ma sensu, bo oznaczałoby, że więcej towaru zostało wydane, niż zadysponowane, co może tylko zwiększyć chaos w logistyce. Ważne jest, żeby każdy zapas był dokładnie monitorowany i udokumentowany, bo różnice mogą prowadzić do problemów operacyjnych oraz naruszeń przepisów. Dlatego warto dbać o to, żeby dokumentacja zgadzała się z rzeczywistością w magazynie.