Prawidłowa odpowiedź wynika z faktu, że wartość odszkodowania za utratę mienia w hotelu, w którym Pani Nowakowska nocowała, jest ograniczona do rzeczywistych strat, które zostały udokumentowane. W tym przypadku biegli oszacowali wartość skradzionego naszyjnika na 2 500 zł. Zgodnie z przepisami prawa cywilnego, mienie osobiste gościa hotelowego jest chronione, ale odszkodowanie nie może przewyższać wartości skradzionego przedmiotu. Wartość doby hotelowej (400 zł) odnosi się do kosztów noclegu, a nie do wysokości odszkodowania. Odszkodowanie jest oparte na rzeczywistej stracie, jaką poniosła Pani Nowakowska, a w tym przypadku jest to wartość skradzionego naszyjnika. W związku z tym, maksymalna wysokość odszkodowania, jaką może otrzymać, to 2 500 zł, co jest zgodne z zasadami odpowiedzialności cywilnej w kontekście utraty mienia. W praktyce, przy zgłaszaniu roszczenia, Pani Nowakowska powinna przedstawić stosowne dokumenty potwierdzające wartość naszyjnika, co może ułatwić proces uzyskania odszkodowania.
Niepoprawne odpowiedzi często wynikają z mylnych założeń dotyczących zakresu odpowiedzialności hotelu oraz zasad ustalania wysokości odszkodowania. Wiele osób może błędnie zakładać, że wartość noclegu lub suma wszystkich kosztów związanych z pobytem w hotelu wpływa na możliwe odszkodowanie. W rzeczywistości jednak, odszkodowanie za mienie skradzione w hotelu jest ściśle związane z wartością skradzionego przedmiotu, a nie z opłatą za nocleg. Odpowiedzi, które wskazują na wyższe kwoty, jak 10 000 zł czy 20 000 zł, mogą wynikać z błędnego zrozumienia zasad wyceny mienia i odszkodowań. Często mylone są również pojęcia związane z odpowiedzialnością cywilną i umowami, które regulują zasady wynagradzania szkód. W kontekście prawa cywilnego, hotel odpowiada za mienie gości, ale odpowiedzialność ta ma swoje ograniczenia i nie może przekraczać wartości zgubionych przedmiotów, które są udokumentowane. Warto również zauważyć, że w przypadku odszkodowania za mienie osobiste, kluczowe jest udokumentowanie wartości strat, co wymaga przedstawienia odpowiednich protokołów, faktur czy wycen. Ignorowanie tych zasad prowadzi do nieporozumień i może skutkować niemożliwością uzyskania pełnowartościowego odszkodowania.