Aby podzielić sieć o adresie IPv4 192.168.30.0/24 na podsieci, które będą miały dokładnie 30 adresów hostów, konieczne jest zrozumienie, ile bitów musimy przeznaczyć na identyfikację hostów oraz podsieci. W przypadku, gdy potrzebujemy 30 adresów dla hostów, musimy pamiętać, że w każdej podsieci nie możemy używać wszystkich adresów, ponieważ dwa z nich są zarezerwowane: jeden na adres sieci, a drugi na adres rozgłoszeniowy. Oznacza to, że potrzebujemy co najmniej 32 adresów (30 dla hostów + 2 dla zarezerwowanych). Aby uzyskać 32 adresy, musimy zarezerwować 5 bitów dla adresowania hostów, co daje nam 2^5 = 32 adresy. W sieci 192.168.30.0/24 mamy 8 bitów przeznaczonych dla hostów, co oznacza, że możemy podzielić tę sieć na 2^(8-5) = 2^3 = 8 podsieci. Każda z tych podsieci będzie miała możliwość przypisania 30 adresów hostów. Używanie podziału na podsieci w przedsiębiorstwach umożliwia lepsze zarządzanie siecią, zwiększa bezpieczeństwo i efektywność alokacji adresów. Warto stosować tę technikę, aby dostosować sieć do konkretnych potrzeb organizacji oraz zminimalizować marnotrawstwo adresów IP.
Wybór 16 lub 32 jako liczby podsieci do podziału sieci 192.168.30.0/24 na podsieci, które mają 30 adresów hostów, bazuje na błędnym zrozumieniu zasad działania maski podsieci oraz alokacji adresów IP. Podstawowym błędem w przypadku 16 podsieci jest nieprzemyślane wykorzystanie dostępnych bitów. Przypisując 4 bity na identyfikację podsieci, uzyskujemy 2^4 = 16, co może sugerować, że wystarczy 16 podsieci. Jednakże w każdej z tych podsieci musimy mieć na uwadze, że potrzebujemy minimum 32 adresów (30 dla hostów + 2 zarezerwowane), co oznacza konieczność poświęcenia 5 bitów dla hostów. Zatem, z 8 bitów dostępnych w masce /24, pozostaje nam tylko 3 bity dla identyfikacji podsieci, co daje maksymalnie 8 podsieci. Podobnie, wybierając 48 jako liczbę podsieci, przesadzamy z ilością podsieci, ponieważ z 8 dostępnych bitów w masce /24 nie możemy uzyskać 48 oddzielnych podsieci. Ta niepoprawna interpretacja prowadzi do wykorzystywania bardziej skomplikowanych i nieefektywnych struktur adresacji, co może skutkować problemami w zarządzaniu siecią i jej bezpieczeństwie. W praktyce, kluczowe jest zrozumienie, że każda podsieć potrzebuje wystarczającej liczby adresów dla hostów oraz dodatkowych adresów na potrzeby infrastruktury sieciowej, co nie jest uwzględnione w niewłaściwych obliczeniach.