No, to jest dobra odpowiedź. Wysyłanie tradycyjnych kartek pocztowych do autorów oprogramowania jest całkiem spoko, bo wpisuje się w to, co nazywamy postcardware. W tym modelu autorzy liczą na to, że my, użytkownicy, wyślemy im kartki pocztowe jako sposób na powiedzenie "dzięki" za ich robotę. To fajny sposób na budowanie społeczności open source, gdzie można się wzajemnie wspierać. Dzięki temu autorzy mogą dostawać feedback i wsparcie od ludzi, co tworzy takie fajne relacje. A użytkownicy mogą czuć się bardziej zaangażowani, wiedząc, że ich uznanie nie musi być finansowe, tylko bardziej osobiste, jak wysłanie kartki.
Wybór opcji, żeby wysłać pieniądze na cele charytatywne, to pomyłka. W przypadku postcardware chodzi o wysyłanie kartek pocztowych, nie pieniędzy. Takie coś może prowadzić do zamieszania w tym, co autorzy naprawdę chcą. Wpłacanie kasy często oznacza kupienie licencji, a to kłóci się z ideą tej formy wsparcia. Czasami w open source chodzi po prostu o uznanie, a nie o hajs, żeby nie zepsuć idei projektów. Jakakolwiek opcja związana z ograniczeniem czasowym na instalację jest też błędna, bo nie ma związku między czasem a uznaniem dla twórcy. Co do wysłania przelewu za 1$, to też nie tak, bo to sugeruje, że trzeba płacić, a przecież chodzi o bardziej osobisty sposób wsparcia, a nie o kasę. Takie błędy mogą osłabić wartości społeczności open source, gdzie najważniejsze jest wsparcie i współpraca.