Tutaj mamy do czynienia z zadaniem, które wymaga precyzyjnego podejścia do planowania robót ziemnych i układania kolektora sanitarnego. Wykop pod kolektor o długości 1600 m przy średniej wydajności koparki 10 mb/godz. to w praktyce 160 godzin pracy samej koparki, czyli – przy standardowej 8-godzinnej dniówce – 20 dni roboczych. Harmonogram 3 przewiduje właśnie taki czas realizacji tej czynności, co jest zgodne z zasadami logiki budowlanej, technologią robót ziemnych i ogólnie przyjętymi normami czasowymi. W praktyce, prawidłowe zaplanowanie prac nie tylko pozwala na uniknięcie przestojów, ale też zapewnia ciągłość pracy zespołu montażowego, który układa rury za koparką – dokładnie tak, jak to widać na wybranym harmonogramie. Harmonogram 3 umożliwia też odpowiednie rozłożenie sił i środków, nie wymuszając na koparce nienaturalnego tempa pracy ani nie generując zbędnych przerw dla ekipy montującej rury. Z mojego doświadczenia wynika, że takie podejście minimalizuje ryzyko błędów wykonawczych oraz pozwala na lepszą koordynację całej budowy. Warto pamiętać, że przy tego typu zadaniach zarówno tempo, jak i kolejność robót mają kluczowe znaczenie – tu wszystko się zgadza i harmonogram jest zgodny z dobrymi praktykami branżowymi.
Przeglądając możliwości przedstawione w harmonogramach, łatwo zauważyć, że niektóre z nich rozmijają się z realiami budowlanymi i standardami planowania robót ziemnych. Częsty błąd polega na zbyt optymistycznym lub zbyt pesymistycznym szacowaniu czasu trwania wykopu względem wydajności sprzętu oraz długości odcinka robót. Najkrótsze harmonogramy, które przewidują zakończenie wykopu w ciągu kilku dni, zupełnie ignorują rzeczywiste możliwości techniczne koparki – maszyna pracująca z wydajnością 10 mb/godz. przy 8-godzinnym dniu pracy wykona 80 metrów dziennie, więc na 1600 metrów potrzeba dokładnie 20 dni roboczych. Próba skrócenia tego czasu prowadzi do nierealnych założeń, które w praktyce powodują chaos na placu budowy, spiętrzenie robót i ryzyko powstawania błędów wykonawczych. Z kolei harmonogramy z nadmiernie wydłużonym czasem przewidują bezczynność sprzętu i ludzi, co przekłada się na niepotrzebne koszty oraz nieefektywność całego procesu. Spotyka się też błędne podejście polegające na jednoczesnym prowadzeniu wykopu i układaniu rur na całej długości odcinka – to niepraktyczne i sprzeczne z zasadami kolejności technologicznej, bo rury można układać dopiero po wykonaniu odpowiedniego odcinka wykopu. Takie rozplanowanie zaburza ciągłość robót i prowadzi do przestojów. Z mojego doświadczenia wynika, że poprawne harmonogramowanie wymaga nie tylko matematycznego policzenia czasu, ale też uwzględnienia organizacji placu budowy, optymalnego wykorzystania sprzętu i bezpieczeństwa pracy. Typowe błędy myślowe to nieuwzględnienie czasu przestojów, złudzenie, że można „przyspieszyć” sprzętem ponad jego realne możliwości oraz ignorowanie kolejności technologicznej – to wszystko prowadzi do nieprawidłowego planowania i ryzyka niepowodzenia inwestycji.