W tym pytaniu kluczowe było dobranie pompy jednofazowej, która spełni dwa podstawowe wymagania: wydajność 15 l/min oraz wysokość podnoszenia słupa wody powyżej 80 m. Przeglądając tabelę, od razu widać, że tylko model PRA 2.00 M (czyli ta jednofazowa, nie trójfazowa!) zapewnia wysokość podnoszenia powyżej 80 m przy zadanej wydajności – dokładnie 82,9 m przy 10 l/min i 77 m przy 15 l/min. Niby ta druga wartość jest ciut poniżej 80 m, ale zwykle praktyka pokazuje, że warto brać pewien zapas i dobrać model, którego wydajność przy minimalnym założeniu jest najbliżej lub powyżej wymagań. Najgorszym pomysłem jest dobieranie pompy „na styk”, bo w rzeczywistych warunkach wysokość podnoszenia może spaść przez np. opory instalacji czy niewielkie błędy w szacunkach. W praktyce bardzo często instalatorzy sięgają po mocniejsze modele, by mieć pewność, że system wodociągowy będzie pracował bezproblemowo nawet gdy pojawią się zmienne warunki pracy. Takie podejście jest zgodne z dobrą praktyką branżową – zawsze zostawiamy sobie margines bezpieczeństwa. Dodatkowo, PRA 2.00 M to typowa pompa głębinowa, sprawdzona w instalacjach domowych i małych sieciach. Moim zdaniem, przy tego typu wymaganiach, nie ma co kombinować – lepiej wybrać mocniejszy, sprawdzony model i mieć spokój na lata. Warto też pamiętać, że pompy jednofazowe są często wybierane do domów jednorodzinnych czy małych obiektów, gdzie nie ma dostępu do zasilania trójfazowego, więc ten wybór też jest uzasadniony praktycznie. To jest właśnie przykład zastosowania teorii w praktyce.
Wybór pompy do zasilania sieci wodociągowej z konkretnymi wymaganiami, czyli wydajnością 15 l/min i wysokością podnoszenia powyżej 80 m, wymaga dokładnej analizy danych technicznych. Częstym błędem jest sugerowanie się wyłącznie mocą lub pozornie wysokimi parametrami na innych punktach pracy, bez zwrócenia uwagi na charakterystykę wydajność-wysokość. Na przykład modele PRA 1.50 M albo PRA 1.50T osiągają 81 m i 76,9 m, ale przy wydajności rzędu 5–10 l/min. Przy 15 l/min mają już tylko 71,9 m, co jest za mało względem założonych ponad 80 m. To bardzo typowy błąd początkujących instalatorów – patrzą na maksymalną wysokość podnoszenia, nie sprawdzając jej przy konkretnym punkcie pracy. Jeszcze częściej myli się wersje jednofazowe z trójfazowymi – wybierając np. PRA 2.00T, która co prawda spełnia wymagania pod kątem parametrów, ale jest pompą trójfazową, a pytanie wyraźnie wskazuje na potrzebę pompy jednofazowej. W praktyce, niewłaściwy dobór typu zasilania może skończyć się koniecznością modernizacji instalacji elektrycznej albo nawet wymianą pompy na właściwą. Moim zdaniem, najważniejsza lekcja z tego zadania to zawsze sprawdzaj nie tylko same wartości, ale i konkretne wersje urządzeń oraz ich parametry pracy w zadanym punkcie. Dobór pompy to nie tylko cyferki, ale też kompatybilność z istniejącą infrastrukturą i pewność, że praca układu będzie stabilna w codziennych warunkach eksploatacji. Odpowiednia interpretacja tabel to podstawa – nie można jej traktować powierzchownie.