Odpowiedź III jest prawidłowa, bo płyta na tym odcinku ma grubość 12 cm, czyli aż o 3 cm mniej niż zakłada projekt (15 cm), a tolerancja wynosi tylko ±2 cm. To przekroczenie granicy jest już znaczące – nie tylko formalnie, ale też praktycznie. O ile długość (302 cm) i szerokość (151 cm) mieszczą się w dopuszczalnych odchyleniach, to ta zbyt niska grubość jest realnym problemem. Z mojego doświadczenia wynika, że takie odchyłki mogą prowadzić do utraty nośności konstrukcji. Im cieńsza płyta, tym bardziej podatna na pękanie pod naciskiem – szczególnie w przypadku dróg rolniczych, gdzie zdarza się przejazd cięższym sprzętem. Przepisy i wytyczne jasno mówią, że taka różnica nie powinna być akceptowana. W praktyce, jeśli ekipa dopuści słabszą płytę, konsekwencje mogą być poważne i kosztowne. Warto zapamiętać, że przy odbiorze robót zawsze trzeba sprawdzać każdy wymiar, ale szczególnie grubość, bo to ona najczęściej decyduje o trwałości i bezpieczeństwie użytkowania drogi. W branży normy są po coś – nie bez powodu, bo potem wychodzą takie niespodzianki. Lepiej nie iść na skróty i trzymać się projektu oraz tolerancji.
Przy analizie wymiarów płyt żelbetowych bardzo łatwo skupić się tylko na długości lub szerokości, a zignorować grubość, która ma kluczowe znaczenie dla wytrzymałości konstrukcji. Często pojawia się mylne przekonanie, że różnica 1-2 cm w którymkolwiek wymiarze to już alarm, podczas gdy normy dopuszczają pewną tolerancję – w tym przypadku ±2 cm. Dla długości 300 cm oraz szerokości 150 cm dopuszczalne są więc wartości od 298 do 302 cm i od 148 do 152 cm. Grubość natomiast powinna wahać się od 13 do 17 cm. Jeśli w tabeli płyta ma np. długość 301 cm, szerokość 149 cm i grubość 17 cm, mimo że grubość jest na górnej granicy tolerancji, to nadal mieści się w normie – taka sytuacja jest powszechna na budowie i akceptowalna. Często błędnie zakłada się, że wyższa lub niższa o centymetr wartość dyskwalifikuje element, ale tu liczą się szczegóły – grubość wpływa najbardziej na nośność. Z perspektywy praktyka, najczęstszy błąd to patrzenie tylko na jeden parametr lub przywiązywanie nadmiernej uwagi do niewielkich odchyleń wymiarowych, podczas gdy należy spojrzeć całościowo na projekt i tolerancje. W rzeczywistości jedynie grubość 12 cm wykracza poza dopuszczalne 13 cm, a pozostałe wymiary na wszystkich odcinkach, nawet te lekko różniące się od projektu, nadal mieszczą się w wymaganych granicach. Takie podejście do analizy jest kluczowe w branży, a błędy wynikają zazwyczaj z pośpiechu lub nadinterpretacji wymagań dokumentacji projektowej. Warto pamiętać, że zgodność z projektem to nie tylko liczby, ale i zdrowy rozsądek poparty wiedzą o wytrzymałości materiałów i praktyce wykonawczej.