W tej sytuacji prawidłowa odpowiedź to 3 kominki wentylacyjne, bo każdy z ciągów drenarskich powinien mieć osobny kominek na swoim końcu. To wynika z prostego faktu – wentylacja drenów jest kluczowa, żeby nie dochodziło do beztlenowego gnicia i żeby całość systemu pracowała wydajnie przez lata. Tak naprawdę, jeżeli zamontujesz mniej kominków, na przykład jeden czy dwa, to nie zapewnisz równomiernego napowietrzania wszystkich drenów. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli ktoś oszczędzi na kominkach, to potem są problemy z zapachami i zatorami. Branżowe wytyczne, jak chociażby normy PN-EN 12566 czy zalecenia producentów oczyszczalni, jasno mówią o wentylacji każdego rzędu drenażu osobno. W praktyce chodzi też o to, żeby w każdym ciągu był ruch powietrza – tylko wtedy mikroorganizmy tlenowe mają dobre warunki. Moim zdaniem warto przy montażu kominków przyjrzeć się jeszcze czy nie są zbyt nisko umieszczone, bo czasem po opadach mogą być zalewane, a to już całkiem inny problem. Dobrze zrobiona wentylacja to inwestycja na lata i spokój z obsługą systemu.
Częstym błędem przy projektowaniu czy montażu oczyszczalni z drenażem jest zbytnie uproszczanie tematu wentylacji – albo montowane jest za mało kominków, albo myśli się, że wystarczy jeden na całość. Takie podejście prowadzi do słabej wymiany powietrza w poszczególnych ciągach drenarskich, przez co w dłuższej perspektywie system zaczyna działać coraz gorzej – pojawia się nieprzyjemny zapach, zwiększa się ryzyko zatorów i rozwoju beztlenowych procesów gnilnych. Z drugiej strony, niektórzy sądzą, że wystarczy po prostu dać „więcej niż jeden”, więc wybierają na przykład dwa kominki, myśląc, że to już rozwiązuje sprawę. Niestety, bez konkretnego podejścia i policzenia każdego ciągu drenarskiego osobno, łatwo o pomyłkę. Zdarza się też, że ktoś uzna, że powinno być aż pięć kominków, może przez nadmierną ostrożność albo błędne zrozumienie zasady działania drenażu – jednak zbyt dużo kominków to niepotrzebny wydatek i nie wnosi żadnej realnej poprawy do funkcjonowania układu. Według dobrych praktyk i zaleceń branżowych, każda nitka drenażu musi być wentylowana oddzielnie, dlatego liczba kominków powinna odpowiadać liczbie ciągów. To daje pewność, że powietrze dociera równomiernie do wszystkich części układu, a mikroorganizmy mają optymalne warunki do rozkładu ścieków. Warto więc zawsze analizować projekt pod tym kątem i kierować się sprawdzonymi rozwiązaniami zamiast zgadywać lub sugerować się mitami krążącymi po forach czy rozmowach z niesprawdzonymi wykonawcami.