Żeby dobrze policzyć koszty wykonania wykopu pod fundament, trzeba od razu przyjąć podejście praktyczne – czyli policzyć całkowitą powierzchnię wykopu i pomnożyć przez sumę jednostkowych kosztów materiałów oraz robocizny. W tym przypadku powierzchnia wynosi 15 m × 10 m, czyli 150 m². Koszt materiałów to 200 zł za m², a robocizny 50 zł za m². Razem 250 zł za 1 m². Po pomnożeniu 150 m² × 250 zł/m² wychodzi 37 500 zł – i to jest właśnie najbardziej logiczne i zgodne z praktyką podejście. W branży budowlanej liczenie kosztów na metr kwadratowy jest bardzo popularne, bo pozwala szybko oszacować budżet, co jest szczególnie ważne przy większych inwestycjach. Takie szacowanie pojawia się też w kosztorysach inwestorskich czy ofertach przetargowych. Moim zdaniem bardzo ważne jest, żeby nie mylić kosztów materiałów z kosztami robocizny, bo to odrębne pozycje – i sumuje się je przed pomnożeniem przez powierzchnię. Jeśli chcesz być dobrym kosztorysantem lub kierownikiem budowy, te podstawowe metody liczenia musisz mieć w małym palcu. Często zdarza się, że inwestorzy nie biorą pod uwagę wszystkich składowych, co potem prowadzi do niedoszacowania kosztów całej budowy. Warto też znać podstawowe normy, jak np. KNR czy Katalogi Nakładów Rzeczowych, gdzie te zasady są dokładnie opisane i których profesjonalni kosztorysanci używają na co dzień.
Przy obliczaniu kosztów wykopu pod fundament łatwo popełnić kilka typowych błędów, które wynikają z nieprawidłowego sumowania lub pomijania poszczególnych składników kosztów. Jednym z najczęstszych nieporozumień jest traktowanie osobno kosztów materiałów i robocizny i wybranie tylko jednej z tych kwot lub pomnożenie tylko jednej wartości przez powierzchnię. W praktyce budowlanej bardzo ważne jest, żeby zsumować wszystkie koszty jednostkowe za metr kwadratowy i dopiero tę łączną stawkę pomnożyć przez faktyczną powierzchnię wykopu. Jeśli ktoś uznał, że koszt wyniesie 7 500 zł, to najprawdopodobniej policzył tylko robociznę, czyli 150 m² × 50 zł, zapominając o dużo większym koszcie materiałów. Z kolei kwota 30 000 zł to wyłącznie koszt materiałów (150 m² × 200 zł), czyli typowy błąd nieuwzględnienia wszystkich niezbędnych składników. Często zdarza się też, że niektórzy próbują sumować łączną kwotę za materiały i robociznę bez mnożenia przez powierzchnię, co prowadzi do absurdalnie niskich lub przypadkowych wyników, jak np. 30 050 zł (co wydaje się być sumą 30 000 zł i 50 zł, czyli zupełnie nieadekwatne do skali prac). W rzeczywistości takie uproszczenia są niezgodne z branżowymi normami i mogą skutkować poważnymi niedoszacowaniami w kosztorysach. W każdym profesjonalnym kosztorysie należy sumować nakłady jednostkowe i stosować przeliczenia zgodnie z powierzchnią lub inną miarą ilościową, a nie tylko wybierać jedną składową. Moim zdaniem, takie błędy wynikają głównie z pośpiechu albo z niedostatecznego zrozumienia, jak wygląda praktyczna kalkulacja kosztów w inwestycjach budowlanych. Jeśli chcesz dobrze szacować koszty, musisz pamiętać o wszystkich składnikach, stosując się do zasad opisanych np. w KNR-ach czy katalogach kosztorysowych.