Tworzywa sztuczne absolutnie nie nadają się do kompostowania. Wynika to głównie z ich chemicznej budowy – są tworzone z polimerów syntetycznych, które praktycznie nie ulegają rozkładowi biologicznemu. Nawet jeżeli plastik rozpadnie się na mniejsze kawałki pod wpływem światła czy mechanicznego ścierania, nie zostanie przekształcony w składniki, które mogą zasilić glebę. Moim zdaniem to podstawowy błąd, który niestety często widzę u osób zaczynających przygodę z kompostowaniem – czasem ktoś wrzuci do kompostownika np. folię, woreczek „biodegradowalny” (ale tak naprawdę tylko „oxodegradowalny”) albo plastikową etykietkę z owoców. Takie odpady zanieczyszczają cały kompost, a później, przy rozkładaniu gotowej ziemi, mogą trafić do naturalnego środowiska, powodując mikroplastik w glebie i wodzie. Stosowanie się do standardów branżowych, jak np. zalecenia Polskiego Stowarzyszenia Komunalnego, jasno mówi: tworzywa sztuczne muszą być selektywnie zbierane i poddawane odzyskowi materiałowemu lub energetycznemu, ale nie kompostowaniu. W praktyce, jeśli chcesz mieć dobrej jakości kompost do ogrodu, zawsze dokładnie selekcjonuj odpady i nie wrzucaj tam nic, co jest plastikowe – nawet jeśli wydaje się „niewinne” czy „niewidoczne”. Warto pamiętać, że nawet bardzo małe ilości plastiku mogą potem trwale zanieczyścić Twoją glebę.
Wiele osób mylnie zakłada, że praktycznie wszystko, co związane z odpadami domowymi, da się skompostować. To jednak nieprawda i warto zrozumieć, dlaczego niektóre z wymienionych kategorii nie są właściwym wyborem. Osady ściekowe, choć faktycznie bywają kompostowane na skalę przemysłową (np. w dużych oczyszczalniach), to jednak nie nadają się do domowych kompostowników ze względu na możliwą obecność metali ciężkich, patogenów czy substancji chemicznych. Sam fakt, że są organiczne, nie czyni ich bezpiecznymi w każdym przypadku. Odpady organiczne oraz odpady biodegradowalne to bardzo szerokie grupy – obejmują np. resztki warzyw, owoców, liście czy trawę. To właśnie te materiały są podstawą produkcji zdrowego kompostu i zgodnie z wszelkimi normami, np. rozporządzeniem UE 2019/1009, powinny trafiać do kompostu. Typowym błędem jest utożsamianie pojęcia „organiczny” tylko z czymś naturalnym, podczas gdy w praktyce liczy się możliwość bezpiecznego rozkładu biologicznego. Tymczasem to właśnie tworzywa sztuczne całkowicie nie nadają się do kompostowania – są odporne na działanie mikroorganizmów, nie ulegają rozkładowi i zanieczyszczają zarówno kompost, jak i środowisko. Uważam, że warto zapamiętać: każde kompostowanie musi być świadome i selektywne. Jeżeli brakuje Ci pewności, czy coś się nadaje, lepiej sprawdzić wytyczne lokalnych systemów gospodarki odpadami i nie wrzucać do kompostownika materiałów syntetycznych. Takie postępowanie ogranicza ryzyko zanieczyszczenia przyrody i podnosi jakość uzyskanego kompostu.