Na zdjęciu widzimy typową śluzę wodną, która jest bardzo charakterystyczną budowlą hydrotechniczną na szlakach żeglownych. Śluza umożliwia statkom i innym jednostkom pływającym pokonywanie różnicy poziomów wód pomiędzy dwoma odcinkami rzeki lub kanału. Działa to w ten sposób, że zamyka się wrota śluzy, następnie napełnia lub opróżnia komorę wodą, w zależności od tego, w którą stronę płynie jednostka. Z mojego doświadczenia to jedna z najważniejszych konstrukcji na kanałach, bo bez niej żegluga w terenie pagórkowatym czy zróżnicowanym byłaby właściwie niemożliwa. Zwróć uwagę na masywne wrota i prostokątną, wydłużoną komorę śluzy – to elementy kluczowe dla tego typu obiektów. W praktyce śluzy stosuje się nie tylko na dużych rzekach jak Wisła, ale też na kanałach żeglugowych, np. na Kanale Augustowskim czy Bydgoskim. Według standardów branżowych śluzy muszą być solidnie zaprojektowane pod kątem szczelności i wytrzymałości, bo przyjmują duże różnice ciśnień. Warto też wiedzieć, że obsługa śluzy wymaga konkretnej procedury, by zapewnić bezpieczeństwo zarówno dla ludzi, jak i dla samej infrastruktury.
Często spotykaną pomyłką jest utożsamianie śluzy z innymi budowlami hydrotechnicznymi, jak jaz, tama czy zapora. Jaz to ruchoma lub stała budowla na rzece, której głównym zadaniem jest piętrzenie wody do określonego poziomu – bez możliwości przeprowadzania statków przez różnicę poziomów. Tamy i zapory, chociaż czasem stosuje się te pojęcia zamiennie, są znacznie masywniejsze i mają przede wszystkim funkcje retencyjne, czyli gromadzenie wody w zbiornikach, albo ochronę przeciwpowodziową. Nie umożliwiają one przejścia jednostek między różnymi poziomami wody w sposób kontrolowany, tak jak robi to śluza. Moim zdaniem takie zamieszanie wynika często z tego, że wszystkie te obiekty mają coś wspólnego z wodą i betonem, ale ich role są zupełnie różne. Typowy błąd myślowy polega na tym, że widząc prostokątną komorę z wrotami, ktoś zakłada, że to tama lub zapora, bo kojarzy tylko z zatrzymywaniem wody. Tymczasem kluczowa różnica polega na funkcji – śluza to urządzenie dla żeglugi, które pozwala statkom pokonywać różnice wysokości, a nie tylko piętrzyć wodę czy ją zatrzymywać. W praktyce jaz czy tama nie mają komory śluzowej, a zapora raczej nie posiada urządzeń do przepuszczania statków, chyba że jest połączona ze śluzą – ale to są już złożone kompleksy hydrotechniczne. Dobrze jest to rozróżniać, bo od tego zależy bezpieczeństwo i właściwe użytkowanie infrastruktury wodnej.