Właściwie wybrana odpowiedź wynika z poprawnego odczytania rzędnej poziomu odpadów dla odległości 33,4 m od ogrodzenia składowiska. Jest to dokładnie punkt oznaczony na przekroju C, gdzie na czerwono zapisano wartość 210,00 m n.p.m. W praktyce takie umiejętności są kluczowe przy projektowaniu i eksploatacji składowisk odpadów, bo każda decyzja musi być poparta pewnym i precyzyjnym odczytem danych geodezyjnych oraz profilowych. Moim zdaniem opanowanie czytania takich przekrojów to podstawa nie tylko do kontroli objętości masy odpadów, ale też dla późniejszych etapów rekultywacji czy monitoringu środowiskowego. To, co mnie zawsze przekonywało, to fakt, że na takich rysunkach widzimy konkretne zróżnicowanie warstw – od gruntu rodzimego po rekultywacyjne – co wyraźnie przekłada się na ocenę stabilności i bezpieczeństwa całego składowiska. Warto dodać, że zgodnie z branżowymi standardami, każde miejsce przekroju musi być jednoznacznie opisane z podaniem rzędnej, by w razie potrzeby można było precyzyjnie odtworzyć profil składowiska czy rozwiązać ewentualne problemy podczas eksploatacji. No i na koniec – obserwując takie przekroje, łatwiej zrozumieć, jak istotne jest utrzymywanie odpowiednich poziomów poszczególnych warstw dla ochrony środowiska i spełnienia norm prawa budowlanego.
Analizując odpowiedzi, łatwo zauważyć, że rozbieżności wynikają głównie z niewłaściwego odczytu danych z profilu przekroju. Jednym z częstych błędów jest sugerowanie się rzędną poziomu terenu zamiast rzędnej poziomu odpadów – to są dwie różne wartości. Rzędne terenu (zielone) podają wysokość powierzchni terenu, podczas gdy rzędne odpadów (czerwone) przedstawiają faktyczną wysokość hałdy odpadów w danym punkcie przekroju. W praktyce, jeśli ktoś wybiera wartości 206,20 m n.p.m. czy 209,10 m n.p.m., najprawdopodobniej patrzy na sąsiednie punkty albo odczytuje poziom terenu, a nie poziom odpadów, co łatwo się myli, szczególnie gdy nie ma wprawy w czytaniu takich rysunków. Podobnie odpowiedź 209,80 m n.p.m. to kolejny punkt na profilu, ale nie odpowiada on żądanej odległości 33,4 m, tylko jest lekko przesunięty. Typowym błędem w myśleniu jest założenie, że rzędna zmienia się liniowo między punktami – w rzeczywistości na składowiskach profile bywają nieregularne, więc taka interpolacja może prowadzić do fałszywych wyników. Moim zdaniem, żeby dobrze orientować się w takich zadaniach, trzeba zwracać dużą uwagę na kolory, opisy i jednostki oraz pamiętać, że poziom odpadów zawsze zaznaczony jest osobno (na czerwono) i nie należy go mylić z poziomem terenu. Branżowe dobre praktyki wymagają, żeby przy kontroli i inwentaryzacji składowisk stosować takie przekroje właśnie po to, żeby uniknąć nieporozumień, a także zagwarantować bezpieczeństwo eksploatacji oraz zgodność z normami środowiskowymi. Praca z takimi rysunkami to jedno z podstawowych narzędzi inżyniera gospodarki odpadami, więc warto się w tym solidnie szkolić.