Na mapach zasadniczych przyjęło się, że kolorem niebieskim oznacza się przewody wodociągowe, czyli rurociągi służące do przesyłu wody pitnej. To jest standard nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach europejskich, co ułatwia pracę wszystkim branżystom – bez względu na to, czy ktoś pracuje przy projektowaniu, czy wykonawstwie. W praktyce, jak widzisz na mapie linię niebieską prowadzącą od głównego wodociągu do budynku, to praktycznie zawsze jest to przyłącze wodociągowe. Moim zdaniem to jedno z tych oznaczeń, które po prostu trzeba znać na pamięć, bo w terenie czy nawet na papierze pozwala od razu rozpoznać, z jaką infrastrukturą mamy do czynienia. Warto też pamiętać, że wodociągi na mapie są najczęściej oznaczone nie tylko kolorem, ale też odpowiednimi symbolami literowymi lub opisem – czasem można spotkać skróty typu 'w', 'W', czy nawet dokładny przekrój rury. Dobrą praktyką przy pracy z mapami zasadniczymi jest zawsze sprawdzać legendę, ale akurat kolor niebieski dla wody jest na tyle uniwersalny, że praktycznie nikt nie robi tu błędów. Wodociągi muszą być też zgodnie z normami PN-EN 806 oraz krajowymi wytycznymi położone odpowiednio głęboko i w odpowiednich odległościach od innych instalacji, co też zwykle widać na mapie.
W branży budowlanej i geodezyjnej bardzo łatwo popełnić błąd interpretując oznaczenia na mapie, zwłaszcza jeśli nie zwraca się uwagi na przyjęte standardy kolorystyczne. Przyłącza kanalizacyjne – zarówno sanitarne, jak i deszczowe – zwykle przedstawiane są na mapach zasadniczych kolorem brązowym lub szarym, ewentualnie czarnym, ale nigdy niebieskim. To wynika z klasyfikacji infrastruktury podziemnej, gdzie te barwy pozwalają od razu odróżnić, z jakim medium mamy do czynienia. Kanalizacja sanitarna obsługuje ścieki bytowe i zawsze jest prowadzona oddzielnie od deszczowej, która zbiera wyłącznie wodę opadową – każda ma swoje własne oznaczenia literowe (np. ks, kd), kolory i symbole. Gazociągi natomiast na mapie zasadniczej zazwyczaj są zaznaczane na żółto – jest to szczególnie ważne, bo gazociąg podlega bardzo rygorystycznym przepisom bezpieczeństwa i jego lokalizacja musi być natychmiast rozpoznawalna. Typowym błędem jest zakładanie, że kolor jest przypadkowy, lub kierowanie się wyłącznie symboliką literową, a nie analizą kolorystyki. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej najpierw sprawdzić kolor, potem oznaczenia literowe i ewentualnie przebieg instalacji względem innych mediów. Dopiero takie podejście daje pewność, że nie pomylimy wodociągu z kanalizacją czy gazem, bo konsekwencje takiej pomyłki, zwłaszcza podczas robót ziemnych, mogą być naprawdę poważne. W praktyce niemal każda instytucja branżowa, zarówno wodociągowa, jak i gazowa czy kanalizacyjna, stosuje te same zasady oznaczenia kolorów, więc brak znajomości tej podstawy prowadzi do problemów na każdym etapie procesu inwestycyjnego.