Spycharka gąsienicowa to absolutny standard na składowisku odpadów, jeśli chodzi o układanie warstw izolacyjnych z materiałów takich jak gruz, popiół czy piasek. Przede wszystkim jej największą zaletą są gąsienice, które rozkładają nacisk na dużą powierzchnię, dzięki czemu nie zapada się nawet na miękkim czy wilgotnym gruncie. Można nią precyzyjnie rozprowadzić materiał izolacyjny na całej wymaganej powierzchni, a potem go odpowiednio ubić, żeby utworzyć szczelną, równą warstwę. W praktyce na większości profesjonalnych składowisk właśnie spycharki są używane do formowania i wyrównywania kolejnych warstw, bo gwarantują powtarzalność efektu i dużą wydajność pracy. Moim zdaniem to rozwiązanie jest najbezpieczniejsze, bo ogranicza ryzyko uszkodzenia warstwy izolacyjnej – gąsienice są znacznie łagodniejsze dla podłoża niż koła. Takie podejście jest zgodne z wytycznymi dotyczącymi rekultywacji i zabezpieczania składowisk, które przewidują użycie sprzętu zapewniającego równomierne rozłożenie materiału oraz minimalny wpływ na strukturę podłoża. Warto zapamiętać: jeśli masz zadanie ułożenia warstwy ochronnej na składowisku – spycharka gąsienicowa sprawdzi się tu najlepiej. W Polsce na wielu składowiskach jest to wręcz codzienność. A operatorzy też ją lubią, bo można zrobić robotę szybko i bez kombinowania.
Wybór sprzętu do układania warstw izolacyjnych na składowisku odpadów nie jest przypadkowy. Naprawdę często spotyka się przekonanie, że koparka podsiębierna nadaje się do wszystkiego, ale jej główne zastosowanie to wykopy pod liniami kablowymi, fundamenty czy inne prace ziemne wymagające zagłębienia się poniżej poziomu terenu. Koparka podsiębierna ma łyżkę ustawioną do pracy poniżej poziomu gruntu i raczej nie nadaje się do precyzyjnego rozkładania cienkiej warstwy materiału na dużej powierzchni – tu łatwo o nierówności czy uszkodzenie podłoża. Koparka chwytakowa z kolei służy prawie wyłącznie do prac przeładunkowych, na przykład przenoszenia materiałów sypkich w pionie – jej chwytak nie pozwala na równomierne rozkładanie warstwy na powierzchni, więc trudno osiągnąć wymaganą szczelność izolacji. Zgarnarka kołowa wydaje się kuszącą opcją, bo to sprzęt do rozprowadzania materiałów sypkich na dużą skalę, ale koła wywierają duży nacisk punktowy na podłoże i mogą uszkadzać świeże lub delikatne warstwy izolacyjne. Co więcej, zgarnarki są wykorzystywane raczej przy drogach i dużych robotach ziemnych, gdzie nie wymaga się aż takiej precyzji jak na składowisku. Typowym błędem w myśleniu jest skupienie się na samej funkcji przesuwania czy kopania materiału zamiast na wymaganiach ochrony środowiska i jakości wykonania warstwy izolacyjnej. Dlatego właśnie spycharka gąsienicowa, dzięki swojej konstrukcji i szerokiemu zastosowaniu w gospodarce odpadami, jest tu najlepszym wyborem. Pozostały sprzęt nie odpowiada specyfice tej pracy i może generować więcej problemów niż pożytku.