Nachylenie skarp wykopu 1 : 2 wynika bezpośrednio z proporcji wymiarów podanych na rysunku – na każde 2 metry w poziomie przypada 1 metr w pionie. To jest bardzo typowe rozwiązanie spotykane w praktyce budowlanej, szczególnie przy wykopach szerokoprzestrzennych w gruntach niespoistych lub średnio spoistych. Moim zdaniem dobrze jest to sobie zawsze przećwiczyć na takich rysunkach, bo proporcja 1 : 2 jest dość intuicyjna, ale łatwo ją pomylić przy szybkim liczeniu. Jeśli masz 6 metrów szerokości skarpy przy 3 metrach głębokości, to właśnie wychodzi stosunek 6:3, czyli 2:1, ale w zapisie nachylenia skarpy podajemy to jako 1 : 2 – najpierw jednostka pionowa, potem pozioma. Jest to zgodne z polskimi normami, zwłaszcza z normą PN-B-06050:1999 dotyczącą robót ziemnych. Takie nachylenie zapewnia stabilność skarpy w większości przypadków i minimalizuje ryzyko osuwisk, a jednocześnie nie zajmuje zbyt dużo miejsca na placu budowy, co mogłoby być problematyczne przy łagodniejszych nachyleniach. Warto pamiętać, że w zależności od rodzaju gruntu te wartości mogą się zmieniać – na przykład w bardzo spoistych gruntach można zrobić skarpy bardziej strome, a w sypkich – łagodniejsze. W praktyce geodezyjnej i budowlanej taka analiza jest na porządku dziennym, więc przyda się dobrze to rozumieć.
Analizując zagadnienie nachylenia skarpy w wykopie, kluczowe jest poprawne odczytanie zależności między jego wysokością a szerokością skarpy. Często spotykanym błędem jest automatyczne przyjmowanie, że szerokość skarpy to bezpośrednio stosunek poziomego odcinka do pionowego, bez uwzględnienia podziału tych wymiarów zgodnie z zasadami zapisu nachylenia 1 : x, gdzie pierwsza liczba odnosi się do jednostki pionowej, a druga do poziomej. Na przykład wybierając wariant 1 : 3, można sugerować się tym, że wykop wydaje się dosyć łagodny, lecz praktyka pokazuje, że przy danej głębokości 3 m i szerokości skarpy 6 m, stosunek ten wynosi 1 : 2. Odpowiedź 2 : 1 jest błędna, ponieważ oznacza to, że na 2 jednostki pionowo przypada jedna poziomo, co skutkowałoby bardzo stromą i potencjalnie niestabilną skarpą, zupełnie niezgodną z wymiarami z rysunku oraz zasadami bezpieczeństwa w robotach ziemnych. Z kolei wariant 3 : 6 wydaje się poprawny liczbowo, ale po uproszczeniu także sprowadza się do 1 : 2, co bywa źródłem zamieszania – wielu osobom mylą się proporcje, bo nie upraszczają ułamków lub źle odczytują kolejność. Problemem bywa też błędne założenie, że szerokość wykopu (np. 8 m – część płaska) wpływa na nachylenie skarpy, podczas gdy liczy się tylko rozłożenie wysokości i poziomej długości skarpy. W praktyce terenowej i projektowej takie pomyłki mogą prowadzić do poważnych problemów z bezpieczeństwem i stabilnością wykopu, a także niepotrzebnymi kosztami i opóźnieniami. Warto więc dokładnie analizować rysunki i zawsze wracać do podstawowych wzorów i zasad podawanych w normach branżowych.