Dobrze, że wybrałeś 1,76 m jako głębokość wykopu pod monolityczną studzienkę betonową. To wynika bezpośrednio z rysunku i podstawowych zasad budownictwa infrastrukturalnego. Poziom posadowienia studzienki wynosi -1,5 m od poziomu terenu, ale kluczowym elementem jest dodatkowa warstwa podsypki piaskowej o grubości 150 mm, która musi być wykonana pod dnem studni. Ta podsypka pełni bardzo ważną funkcję – pozwala na równomierne rozłożenie obciążeń i zapobiega osiadaniu studzienki w gruncie rodzimym, co szczególnie w praktyce ma ogromne znaczenie dla trwałości całej konstrukcji. W sumie daje nam to 1,5 m + 0,15 m = 1,65 m, ale trzeba jeszcze doliczyć grubość dna samej studzienki, która wynosi 110 mm, czyli 0,11 m. Tak więc całkowita głębokość wykopu to 1,5 m + 0,15 m + 0,11 m = 1,76 m. W praktycznych realizacjach, jeśli pominie się którąś z tych wartości, może to prowadzić do poważnych problemów, jak np. nierównomierne osiadanie czy uszkodzenia studzienki. Moim zdaniem, warto za każdym razem dokładnie sprawdzać wszystkie warstwy konstrukcyjne na rysunkach, bo właśnie takie drobiazgi decydują o jakości i bezpieczeństwie całej instalacji. To typowy przykład na to, że w budownictwie liczy się nie tylko sam wymiar elementu, ale też każda warstwa pod nim – podsypka, podkład, grunt – wszystko ma znaczenie. Obowiązujące normy i dobre praktyki nakazują zawsze uwzględniać pełną grubość wszystkich warstw konstrukcyjnych pod prefabrykatami betonowymi.
Wiele osób podczas szacowania głębokości wykopu pod studzienkę betonową skupia się jedynie na odczytaniu głównego wymiaru z rysunku, czyli tutaj poziomu -1,5 m. To dość powszechny błąd, wynikający z nieuwzględnienia wszystkich warstw konstrukcyjnych, które składają się na całość wykopu. Odpowiedzi 1,5 m, 1,61 m czy 1,65 m często pojawiają się, gdy ktoś nie doliczy warstwy podsypki piaskowej lub nie uwzględni grubości dna prefabrykatu. Tymczasem według dobrych praktyk branżowych oraz zgodnie z wymogami norm budowlanych, wykop musi być odpowiednio głębszy, by zmieściły się zarówno warstwa podsypki mineralnej – tutaj 150 mm, jak i cały element prefabrykowany wraz z dnem, które w tym projekcie ma grubość 110 mm. Jeśli pominie się te wartości, studzienka nie będzie miała prawidłowego oparcia, co w efekcie może skutkować jej nierównomiernym osiadaniem, pęknięciami czy nawet awarią całego odcinka kanalizacji. Typowym błędem myślowym jest traktowanie podanej na rysunku głębokości -1,5 m jako końcowej, bez refleksji nad dodatkowymi warstwami konstrukcyjnymi pod prefabrykatem. W praktyce każda warstwa – zarówno podsypka, jak i samo dno studzienki – wpływają na ogólną głębokość wykopu. Z mojego doświadczenia wynika, że takie niedoszacowanie potrafi potem generować spore problemy na budowie, bo okazuje się, że prefabrykat nie mieści się na właściwym poziomie, albo warstwa podsypki jest za cienka i traci swoje właściwości nośne. Dlatego tak ważne jest, żeby za każdym razem sumować wszystkie warstwy i analizować szczegółowo każdy fragment rysunku technicznego – to właśnie od tego zależy powodzenie całej inwestycji.