W studniach głębinowych filtr studzienny umieszcza się zawsze w dolnej części kolumny rur studziennych. Wynika to z podstawowej zasady działania tych ujęć – chodzi o maksymalne wykorzystanie warstwy wodonośnej i zapewnienie najlepszej jakości pobieranej wody. Filtr ma za zadanie zatrzymywać cząstki stałe, takie jak piasek czy żwir, jednocześnie umożliwiając swobodny przepływ wody do wnętrza studni. Z praktyki wiem, że właśnie odpowiednie osadzenie filtra – czyli tam, gdzie warstwa wodonośna jest najgrubsza lub najlepiej nawodniona – gwarantuje długotrwałą i wydajną pracę studni. W branży hydrogeologicznej to standard, żeby filtr był zamontowany nisko, bo tylko wtedy urządzenie pobiera wodę bezpośrednio z najlepiej nasyconych partii gruntu. Gdy filtr zamontujemy wyżej, może się okazać, że studnia po prostu nie daje tyle wody, ile powinna, a także szybciej się zamula. Z mojego doświadczenia wynika, że w każdej profesjonalnej dokumentacji projektowej (zgodnie z normą PN-EN ISO 22282-1) najważniejszym elementem opisu jest właśnie lokalizacja filtra w dolnej części – tuż nad dnem studni, poniżej pompy, ale zawsze w bezpośrednim kontakcie z warstwą wodonośną. Takie rozwiązanie jest praktyczne, sprawdzone i zgodne z dobrymi praktykami budowy ujęć głębinowych.
W przypadku studni głębinowych łatwo o pomyłkę, jeśli nie zna się dokładnie ich budowy i zasady działania. Często myli się położenie filtra z innymi elementami instalacji. Filtr studzienny nie powinien być umieszczany nad obudową studni – tam po prostu nie ma fizycznej możliwości, by skutecznie oddzielał cząstki stałe od pobieranej wody. Umieszczenie filtra powyżej pompy głębinowej byłoby błędem technologicznym – pompa zasysałaby wodę bezpośrednio z nieprzefiltrowanego otoczenia, co prowadziłoby do szybkiego uszkodzenia zarówno pompy, jak i całego systemu. W górnej części rury osłonowej również nie montuje się filtrów, bo właśnie tam poziom wody jest niepewny i zmienny, a dostęp do warstwy wodonośnej jest bardzo ograniczony. Typowym błędem jest też założenie, że filtr należy umieścić 'gdzieś na górze', żeby łatwiej go było serwisować, ale to zupełnie nie ma sensu, jeśli chodzi o efektywność poboru wody. Filtr zawsze montuje się w dolnej części kolumny rur studziennych, czyli dokładnie tam, gdzie rura kontaktuje się z warstwą wodonośną. Tylko wtedy wykorzystuje się pełen potencjał studni, wydłuża jej żywotność oraz minimalizuje ryzyko zamulenia. Na kursach i w praktyce zawodowej często podkreśla się, żeby nie powielać błędnych schematów wynikających z pobieżnej znajomości tematu – bo to prowadzi do awarii, niskiej wydajności studni albo nawet konieczności kosztownej przebudowy całego ujęcia. Odpowiednie umiejscowienie filtra to fundament każdej dobrze zaprojektowanej i wykonanej studni głębinowej.