W tej tabeli wyniki dla recyklingu w latach 2013–2014 naprawdę przemawiają na korzyść papieru i tektury. Jeśli spojrzeć na liczby – w 2013 roku poziom recyklingu papieru i tektury wynosił 46,9%, a w 2014 roku 44,8%. To trochę mniej niż w poprzednich latach, ale i tak wyraźnie przewyższa wszystkie inne rodzaje odpadów w tym okresie. Dla porównania: opakowania w 2014 osiągnęły 55,6%, ale w 2013 tylko 36%. Oleje i smary oraz opony były znacznie poniżej – nawet nie przekroczyły 27% w żadnym z tych lat. W praktyce, wysoki poziom recyklingu papieru i tektury to efekt dojrzałego systemu zbiórki selektywnej i dużej dostępności technologii odzysku w Polsce. Papier można przetwarzać wielokrotnie, a rynek wtórny na makulaturę jest dobrze rozwinięty – to przekłada się na realne zmniejszanie ilości odpadów trafiających na wysypiska. Branżowe standardy promują właśnie takie frakcje – bo są stosunkowo łatwe do recyklingu, mają stabilny popyt i pozwalają ograniczyć zużycie surowców naturalnych. Moim zdaniem, warto pamiętać, że papier i tektura to taki podstawowy przykład obiegu zamkniętego – z kartonów po mleku może powstać zeszyt, a potem kolejne opakowanie... Takie podejście to nie teoria, tylko codzienność wielu zakładów w Polsce.
Każdy z podanych rodzajów odpadów ma swoje specyficzne wyzwania, jeśli chodzi o recykling, co dobrze widać w danych z tabeli. Wybierając opony lub oleje i smary, można łatwo dać się zwieść wysokim poziomom odzysku – ale trzeba pamiętać, że odzysk to nie to samo, co recykling. Odzysk ogólnie oznacza jakiekolwiek ponowne wykorzystanie – w tym np. spalanie z odzyskiem energii – natomiast recykling to proces, w którym odpad staje się nowym produktem lub materiałem. Przykładowo, w przypadku opon często stosuje się odzysk energetyczny, ale recykling mechaniczny, czyli przetwarzanie opon na granulaty, jest znacznie trudniejszy i droższy, stąd niskie wskaźniki recyklingu (16% w 2013 i 26,4% w 2014). Z kolei oleje i smary są kłopotliwe technologicznie – są szkodliwe, a procesy oczyszczania i regeneracji są kosztowne, co przekłada się na skromne wskaźniki recyklingu (19,1% i 26,3%). Opakowania mogą wydawać się liderem, bo w 2014 roku osiągnęły aż 55,6%, lecz rok wcześniej było to tylko 36%. Z mojego doświadczenia wynika, że większość uczniów czy nawet dorosłych mylą odzysk z recyklingiem, bo terminologia jest podobna i często używana zamiennie w mediach. Właśnie przez takie niedoprecyzowanie można dojść do błędnego wniosku, że liderem są opony lub opakowania. Jednak papier i tektura przez dwa kolejne lata – 2013 i 2014 – miały najwyższe, stabilne wskaźniki recyklingu (46,9% i 44,8%). To pokazuje, że najlepszym wyborem, zgodnym z rzeczywistością branżową, są właśnie papier i tektura. Warto pamiętać, że recykling tego typu odpadów jest promowany przez dyrektywy unijne i krajowe programy gospodarki odpadami, bo jest ekonomicznie i technologicznie uzasadniony.