Poprawna odpowiedź to dwa razy w tygodniu i w sumie to wcale mnie to nie dziwi, bo taka częstotliwość jest zgodna z tym, czego wymaga się w większości gmin miejskich i miasteczek. Organizacja systemu odbioru odpadów zmieszanych nie jest przypadkowa – wynika z przepisów oraz z praktycznych względów, jak np. zapobieganie nieprzyjemnym zapachom czy rozwojowi szkodników. Gdyby odbiór odbywał się rzadziej, np. raz na tydzień albo co dwa tygodnie, to w upalne dni naprawdę ciężko byłoby utrzymać czystość w altanach śmietnikowych i wokół bloków – sam widziałem, jak to wygląda, gdy harmonogram jest niedostosowany do ilości produkowanych śmieci. W branży gospodarki odpadami przyjmuje się, że częstszy odbiór odpadów zmieszanych zapobiega tzw. przepełnieniom pojemników oraz minimalizuje ryzyko rozprzestrzeniania się chorób. Moim zdaniem warto pamiętać też o tym, że harmonogramy są planowane w oparciu o liczbę mieszkańców, rodzaj zabudowy i sezonowe zmiany ilości odpadów – np. latem niektóre miasta zwiększają częstotliwość odbiorów. Zwróć uwagę, że w harmonogramie odpady posegregowane, jak papier czy szkło, zazwyczaj odbiera się rzadziej, bo nie stanowią one takiego zagrożenia biologicznego jak zmieszane. Dwa razy w tygodniu to po prostu rozsądny kompromis pomiędzy kosztami a bezpieczeństwem i komfortem mieszkańców.
Analizując różne możliwości dotyczące częstotliwości wywozu odpadów zmieszanych, można łatwo zauważyć, że wybór zbyt rzadkiego odbioru, np. raz w miesiącu lub raz na dwa tygodnie, prowadzi do wielu problemów praktycznych i jest niezgodny z większością lokalnych regulaminów utrzymania czystości. Często spotykanym błędem jest utożsamianie harmonogramu wywozu selektywnych frakcji, takich jak papier czy szkło, z odpadami zmieszanymi – tymczasem to właśnie te zmieszane są najbardziej problematyczne pod względem higieny i konieczności częstego odbioru. Z mojego doświadczenia wynika, że raz w tygodniu to opcja stosowana głównie w zabudowie jednorodzinnej, gdzie ilość odpadów jest mniejsza i łatwiej zapanować nad ich ilością. Jednak w przypadku zabudowy wielorodzinnej, a już na pewno w miastach, standardem staje się odbiór dwa razy w tygodniu. Wywóz raz w miesiącu to raczej rozwiązanie dla odpadów wielkogabarytowych lub niektórych frakcji selektywnych, a nie dla zmieszanych. Z kolei raz na dwa tygodnie jest stanowczo za rzadko, bo szybko powstają przepełnienia, a latem odpady zaczynają wydzielać nieprzyjemny zapach. W praktyce, gdyby stosować tak niską częstotliwość, mieszkańcy czuliby frustrację i pojawiłyby się problemy z utrzymaniem porządku. Warto też pamiętać, że przepisy dotyczące częstotliwości wywozu odpadów są tworzone w oparciu o realne potrzeby i doświadczenia branży, a ich celem jest nie tylko wygoda mieszkańców, ale i ochrona środowiska. Dlatego odpowiedzi inne niż dwa razy w tygodniu nie odzwierciedlają ani obecnych standardów, ani efektywnych metod gospodarowania odpadami komunalnymi.