Prawidłowo! Koszt zdjęcia warstwy gruntu o grubości 15 cm z terenów łąk i pastwisk wylicza się na podstawie danych kosztorysowych, które podają ilość metrów kwadratowych oraz cenę jednostkową za m². W tabeli jasno wskazano: „zdjęcie gruntu grubości 15 cm – 338 m² x 0,57 zł/m²”, co daje dokładnie 192,66 zł. Takie podejście jest typowe w praktyce kosztorysowania robót ziemnych – zawsze trzeba zwracać uwagę na rodzaj gruntu, grubość warstwy oraz faktyczną ilość, bo każda zmiana tych parametrów wpływa na cenę końcową. Moim zdaniem, umiejętność szybkiego odnalezienia właściwego wiersza w kosztorysie to podstawa przy przygotowywaniu dokumentacji dla inwestycji budowlanych. W realnych przetargach czy rozmowach z inwestorem takie szczegóły robią różnicę. Dobrą praktyką jest zawsze przeliczać te wartości samodzielnie, bo czasem w dokumentacji zdarzają się pomyłki. Warto pamiętać, że ceny jednostkowe ustala się na podstawie aktualnych norm oraz cenników branżowych – w Polsce często korzysta się z KNR (Katalogi Nakładów Rzeczowych). W tym przypadku tabela była czytelna i wystarczyła prosta kalkulacja: 338 × 0,57 = 192,66 zł. Takie zadania to klasyka w pracy kosztorysanta i każdemu się zdarzają, więc im więcej się ćwiczy, tym szybciej i pewniej się je rozwiązuje. Praktycznie – potem przy budowie oczyszczalni ścieków wszystko musi się zgadzać co do złotówki, bo każda nieścisłość może prowadzić do problemów finansowych na etapie realizacji inwestycji.
Wiele osób myli się w tego typu zadaniach, bo nie zawsze dokładnie czyta dane z kosztorysu – a tu precyzja jest kluczowa. Każda z niepoprawnych odpowiedzi wynika w sumie z typowych błędów popełnianych przy szacowaniu kosztów robót ziemnych. Najczęściej pojawia się problem z wybraniem złego wiersza tabeli: niektórzy liczą koszt zdjęcia warstwy humusu, a nie gruntu z terenów łąk i pastwisk, inni mylą grubość warstwy (np. podstawiają dane dla 10 albo 20 cm zamiast wymaganych 15 cm). Zdarza się też, że ktoś sumuje ilości powierzchni z różnych kategorii, co kompletnie zaburza wynik, bo każdy typ gruntu ma swoją własną wycenę i technikę zdejmowania. W praktyce kosztorysowej kluczowe jest dokładne odczytanie pozycji: czy chodzi o humus rolny, grunt z łąk i pastwisk czy może grunt leśny – każda z tych pozycji ma swoją specyfikę. Część uczniów automatycznie wybiera najwyższą lub najniższą kwotę z listy, zupełnie nie weryfikując, czy odpowiada ona wymaganej grubości i powierzchni. Moim zdaniem robi tak wiele osób, które nie do końca rozumieją związek między powierzchnią a ceną jednostkową. Branżowo patrząc, zawsze trzeba podstawiać do wzoru dane dokładnie odpowiadające danemu zadaniu: tu było jasno – zdjęcie gruntu (nie humusu!) z łąk i pastwisk, grubość 15 cm, powierzchnia 338 m², cena 0,57 zł/m². Warto też wiedzieć, że takie kosztorysy sporządza się w oparciu o aktualne wytyczne, np. KNR-y czy kosztorysy inwestorskie. W realnych warunkach budowy każda pomyłka to ryzyko dla budżetu i późniejszych rozliczeń z wykonawcą. Dlatego praktyka pokazuje, że im dokładniej się sprawdza i analizuje dane, tym mniej nieprzyjemnych niespodzianek podczas inwestycji. Na koniec, warto powiedzieć, że kosztorysowanie to nie tylko liczby – to też umiejętność logicznego myślenia i czytania dokumentacji ze zrozumieniem. Bez tego łatwo o błąd, który potem kosztuje dużo więcej niż te parę złotych na papierze.