Dobra analiza! W przypadku rejonu ulicy Górskiej roboty kanalizacyjne zaplanowano na najdłuższy okres – od maja aż do września, czyli aż przez pięć miesięcy. To zdecydowanie więcej w porównaniu z pozostałymi lokalizacjami z tabeli. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że oprócz samej kanalizacji sanitarnej konieczne jest tu wykonanie dodatkowej infrastruktury, czyli przepompowni. Budowa przepompowni nie tylko wydłuża czas realizacji, ale wymaga także bardziej złożonej koordynacji zespołów budowlanych oraz specjalistycznego sprzętu, zgodnie z wytycznymi norm PN-EN 752 czy PN-EN 1610. Z mojego doświadczenia wynika, że takie inwestycje są zawsze bardziej czasochłonne, bo muszą uwzględniać zarówno instalacje podziemne, jak i prace elektroinstalacyjne oraz automatyczne systemy sterowania. W rzeczywistości często bywa tak, że im więcej etapów i technologii trzeba połączyć, tym harmonogram naturalnie się rozciąga. Dobrą praktyką branżową jest dokładne uwzględnienie takich dłuższych terminów w harmonogramach, by uniknąć późniejszych przestojów i spiętrzeń robót. No i warto pamiętać, że czas realizacji wpływa nie tylko na koszty, ale i na uciążliwość dla mieszkańców – dlatego tak ważne jest, by umiejętnie planować takie większe zadania.
Patrząc na harmonogram robót przedstawiony w tabeli, łatwo zauważyć, że wybór ulicy Kochanowskiego, Kwiatowej czy Topolowej jako miejsca najdłużej trwających prac kanalizacyjnych to typowe nieporozumienie wynikające z pobieżnej analizy czasu realizacji. Często zdarza się, że przy ocenie długości prac patrzymy tylko na ilość kilometrów kanalizacji lub na liczbę miesięcy z zaznaczonymi robotami, nie zwracając uwagi na szczegółową długość przedziałów czasowych. Przykładowo, ul. Kochanowskiego to 1,3 km kanalizacji, ale roboty są zaplanowane tylko na sierpień i wrzesień – to zaledwie dwa miesiące. Podobnie w rejonie ul. Kwiatowej, gdzie zakres wynosi 0,8 km oraz cztery miesiące, natomiast przy Topolowej co prawda jest aż 2 km, ale prace trwają od czerwca do sierpnia, co daje trzy miesiące. Pomyłki mogą też wynikać z mylenia wielkości zakresu prac z długością czasu realizacji – a to są dwie zupełnie różne kwestie w harmonogramowaniu inwestycji wodno-kanalizacyjnych. Dobrym zwyczajem jest dokładna analiza wykresów Gantta czy tabel czasowych, bo tylko wtedy można prawidłowo ocenić, gdzie prace będą prowadzone najdłużej. W branży przyjmuje się, że czas trwania inwestycji zależy nie tylko od długości sieci, ale także od złożoności robót – na przykład obecność przepompowni czy kanalizacji ciśnieniowej wymaga dodatkowych etapów i specjalistycznych zespołów, co wydłuża harmonogram. Mylenie tych aspektów to częsty błąd początkujących, dlatego tak ważne jest, by patrzeć całościowo na projekt i nie ograniczać się tylko do pojedynczych parametrów z tabeli.