Zgrzewania czołowego nie stosuje się przy łączeniu rur z polichlorku winylu (PVC) i to jest naprawdę istotny techniczny szczegół, na który warto zwracać uwagę w codziennej pracy. PVC, ze względu na swoją strukturę oraz właściwości fizykochemiczne, nie nadaje się do tej metody zgrzewania – pod wpływem wysokiej temperatury materiał traci swoje właściwości mechaniczne, łatwo się odkształca, a nawet zaczyna się rozkładać. W praktyce najczęściej stosuje się tu klejenie na zimno lub połączenia na uszczelkę; specjalne kleje do PVC pozwalają na uzyskanie szczelnych i trwałych połączeń. W normach branżowych, np. PN-EN ISO 1452-3, jednoznacznie wskazuje się, że łączenie rur z PVC przez zgrzewanie czołowe nie jest dopuszczalne. Co ciekawe, mimo że PVC jest bardzo popularnym materiałem instalacyjnym (szczególnie w kanalizacji czy wodociągach), praktycy raczej nawet nie próbują grzać tych rur – po prostu to nie działa i tyle. Z drugiej strony, polietylen, polipropylen i polibutylen są wręcz idealne do zgrzewania czołowego, zwłaszcza w instalacjach wodociągowych, gazowych czy centralnego ogrzewania. Szczerze mówiąc, zawsze warto znać różnice technologiczne między tymi tworzywami, bo to ma ogromny wpływ na trwałość i szczelność instalacji. Z mojego doświadczenia, dobrze dobrana metoda połączenia to podstawa bezawaryjnej pracy całego systemu.
W branży instalacyjnej dość często spotyka się błędne przekonanie, że zgrzewanie czołowe nadaje się praktycznie do każdego tworzywa sztucznego, które występuje w postaci rur. To typowy błąd myślowy – wynika pewnie z podobieństwa wyglądu i oznaczeń różnych rur, ale niestety nie idzie za tym identyczna technologia łączenia. Polietylen, polipropylen i polibutylen charakteryzują się specyficzną strukturą molekularną, która pozwala na efektywne topienie i łączenie przy odpowiednio dobranych parametrach temperatury i nacisku. Zgrzewanie czołowe tych materiałów jest powszechnie stosowane w instalacjach gazowych, wodociągowych i przemysłowych, bo zapewnia trwałość i szczelność złącza – to wręcz standard wg norm branżowych takich jak PN-EN 12201 czy PN-EN ISO 15494. Tymczasem polichlorek winylu (PVC) zachowuje się zupełnie inaczej: zamiast plastyfikacji i stapiania, pod wpływem temperatury zaczyna się wypaczać, traci wytrzymałość, a nawet może wydzielać szkodliwe związki. W codziennej praktyce po prostu się go nie zgrzewa – stosuje się klejenie lub połączenia mechaniczne na uszczelkę. Wiele osób sugeruje się tym, że PVC jest dość miękki w obróbce, ale to mylące: miękkość nie oznacza podatności na zgrzewanie czołowe. Wybierając inną odpowiedź niż PVC, można przeoczyć istotną różnicę w technologii połączeń, co w efekcie prowadzi do błędów montażowych i problemów eksploatacyjnych instalacji. Moim zdaniem warto zawsze sprawdzać wytyczne producentów i normy, bo one precyzyjnie określają, jakie metody są właściwe dla danego materiału – a w przypadku rur z PVC zgrzewania czołowego po prostu się nie stosuje.