Poprawna odpowiedź wynika z prostego obliczenia objętości materaca gabionowego, jaki trzeba ułożyć na dnie rzeki. Kluczową sprawą jest tutaj zrozumienie, jak przeliczyć podane długości. Odcinek rzeki od km 13+650 do km 13+710 to 60 metrów (bo 13+710 minus 13+650 daje 60 metrów). Szerokość dna to 4 metry, a grubość materaca – 0,3 metra. Mnożymy więc: 60 m × 4 m × 0,3 m, co daje nam dokładnie 72 m³. Tyle właśnie kamienia trzeba dostarczyć na budowę, zakładając, że wypełnienie jest wykonane zgodnie z technologią i nie będzie pustych przestrzeni więcej niż przewiduje norma. Doświadczenie pokazuje, że zawsze dobrze jest doliczyć niewielką nadwyżkę na ewentualne straty czy nierówności terenu, ale w tym zadaniu chodzi o samą objętość. W praktyce, przy budowie zabezpieczeń przeciwerozyjnych, właśnie taka kalkulacja pozwala uniknąć niepotrzebnych opóźnień i dodatkowych kosztów związanych z brakiem materiału. Moim zdaniem znajomość takich prostych przeliczników to podstawa w branży hydrotechnicznej, bo błędne zamówienie materiału może naprawdę wywrócić całą organizację robót do góry nogami. Warto też pamiętać, że normy branżowe, takie jak PN-EN 13383 dotyczące kamienia do robót inżynieryjnych, precyzują nie tylko ilość, ale i jakość materiału, na co zwracają uwagę inspektorzy i inwestorzy.
W tego typu zadaniach bardzo łatwo popełnić błąd w trakcie przeliczania długości odcinka lub zamiany jednostek. Częstą pomyłką jest błędne zinterpretowanie kilometrażu rzeki – niektórzy mylą się, licząc, że odcinek 13+710 do 13+650 to 710-650, co faktycznie daje 60, ale czasem ktoś błędnie przeliczy te wartości jako kilometry, a nie metry, przez co wyniki wychodzą zupełnie nierealne. W praktyce należy zawsze przeliczać podobne oznaczenia na metry bieżące, bo to jest podstawowa jednostka miary przy obliczeniach objętości robót ziemnych. Kolejną rzeczą jest szerokość dna: 4 metry to całkiem sporo, ale gdy ktoś się pomyli i weźmie inną szerokość, od razu wynik się rozjeżdża. No i wreszcie – grubość materaca, czyli 0,3 m. Niektóre odpowiedzi sugerują, że ktoś zapomniał uwzględnić którąś z tych wartości (na przykład objętość tylko dla 1 metra szerokości albo błędnie przemnożone jednostki). W branży hydrotechnicznej często spotyka się też przypadki, gdy ktoś dolicza zapas na zakładki lub straty niewłaściwie, przez co objętość rośnie kilkukrotnie, choć zadanie wyraźnie prosi tylko o ilość kamienia do wykonania materacy zgodnie z wymiarami. Z mojego doświadczenia wynika, że przy zamówieniach materiałów każda nadprodukcja to dodatkowy koszt dla inwestora, a z kolei niedoszacowanie prowadzi do opóźnień. Dlatego tak ważne jest, żeby przyjmować tylko realne, technicznie uzasadnione parametry. Dobre praktyki branżowe, zgodne z normami typu PN-EN 13383, wymagają ścisłego przestrzegania podanych wymiarów i uwzględniania tylko rzeczywistej objętości konstrukcji, a nie szacunków opartych na „na oko” czy podwajaniu wartości. Takie błędy myślowe mogą prowadzić do poważnych problemów zarówno na etapie realizacji, jak i rozliczenia inwestycji.