Na zdjęciu widoczny jest typowy system igłofiltrowy stosowany do odwodnienia wykopów, zwłaszcza tam, gdzie pojawia się woda gruntowa i trzeba szybko oraz skutecznie obniżyć jej poziom. Igłofiltry to cienkie rury perforowane, które wbija się wzdłuż wykopu. Dzięki temu wodę odsysa się bezpośrednio z gruntu przy pomocy agregatu pompowego. Cały układ jest bardzo skuteczny, szczególnie w gruntach piaszczystych, pyłowych czy drobnoziarnistych. Moim zdaniem igłofiltry to takie narzędzie pierwszego wyboru na budowach infrastrukturalnych, gdy roboty ziemne są prowadzone poniżej poziomu wód gruntowych. Praktyka pokazuje, że ich zastosowanie jest zgodne z wytycznymi np. normy PN-EN 12266 i zaleceniami instrukcji branżowych, gdzie istotne jest szybkie i równomierne odwodnienie dużych powierzchni. Często spotyka się je przy realizacji fundamentów pod obiekty kubaturowe, przepusty drogowe czy podczas budowy sieci podziemnych. Co ciekawe, igłofiltry pozwalają nie tylko na obniżenie poziomu wody, ale też na stabilizację gruntu podczas wykopów, co bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo prowadzonych prac. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze zaplanowany system igłofiltrowy potrafi zaoszczędzić mnóstwo problemów z osiadaniem gruntu i opóźnieniami na budowie.
W tym zadaniu łatwo się pomylić, bo temat odwodnienia wykopów rzeczywiście jest szeroki i można spotkać różne rozwiązania techniczne. Często intuicyjnie bierze się pod uwagę studnie lub drenaże, ale trzeba pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Studnie przede wszystkim stosuje się do odwadniania gruntów o większej przepuszczalności, gdzie potrzebne jest obniżenie zwierciadła wód gruntowych na większym obszarze, a nie przy samym wykopie. One raczej nie sprawdzają się tam, gdzie wykop jest stosunkowo wąski i zależy nam na lokalnym, szybkim odwodnieniu. Z kolei drenaż poziomy i opaskowy to rozwiązania do długotrwałego obniżania poziomu wód gruntowych, głównie przy zabezpieczaniu fundamentów, piwnic czy podłóg na gruncie. Drenaż wymaga ułożenia rur drenarskich i nie daje tak intensywnego efektu, jak system igłofiltrowy. Igłofiltry pozwalają natomiast na szybkie i punktowe odsączenie wody z gruntu, co jest kluczowe przy realizacji głębokich wykopów – właśnie takich, jak na zdjęciu. Typowym błędem jest sądzenie, że drenaż poziomy poradzi sobie w każdej sytuacji, jednak jego wydajność jest dużo niższa i nie daje możliwości dynamicznego reagowania na zmieniający się poziom wód gruntowych podczas prac ziemnych. Standardy projektowe, jak np. PN-B-10736, wyraźnie wskazują, że dla głębszych wykopów i gruntów spoistych czy pyłowych, tylko igłofiltry zapewniają oczekiwany efekt odwodnienia. Odpowiedni dobór metody zawsze powinien wynikać z analizy warunków hydrogeologicznych oraz charakteru prac ziemnych, bo tylko wtedy można zagwarantować bezpieczeństwo i efektywność robót.