To właśnie jest prawidłowe podejście do szacowania nakładu czasowego na prace melioracyjne. Skoro odmulenie jednej studzienki drenarskiej wymaga 1,5 roboczogodziny (r-g), to dla dwóch studzienek mamy 2 × 1,5 r-g = 3,0 r-g. Przełożenie rurociągu drenarskiego, gdzie podano nakład 1,6 r-g na jeden metr bieżący (mb), przy 45 m daje nam 45 × 1,6 r-g = 72,0 r-g. Sumując oba zakresy: 3,0 r-g + 72,0 r-g = 75,0 r-g, co zgadza się z poprawną odpowiedzią. W praktyce takie wyliczenia są fundamentem przy kosztorysowaniu i harmonogramowaniu robót ziemnych czy odwodnieniowych, zwłaszcza w dużych inwestycjach infrastrukturalnych, gdzie liczy się każda roboczogodzina. Z mojego doświadczenia wynika, że często pomijanie dokładnych obliczeń prowadzi później do opóźnień lub przekroczeń kosztów. Warto pamiętać, że posługiwanie się normatywami jednostkowych nakładów pracy jest standardem w branży budowlanej – bazuje się na katalogach KNR czy normach branżowych. Takie podejście pozwala precyzyjnie planować zasoby i optymalizować pracę zespołów. Dobra praktyka to zawsze sprawdzić, czy wszystkie wartości są aktualne, bo czasami normy się zmieniają, choć w tym przypadku wartości są typowe i bardzo często pojawiają się przy konserwacji systemów drenarskich.
W przypadku tego zadania typowym błędem jest nieuwzględnienie pełnego zakresu prac lub pomylenie jednostek nakładu pracy. Wyniki typu 3,1 r-g czy 4,6 r-g sugerują, że ktoś policzył jedynie czas odmulenia studzienek, ignorując całkowicie przełożenie rurociągu, albo odwrotnie – wziął pod uwagę tylko fragment zadania. W praktyce zawodowej bardzo często spotyka się takie uproszczenia, ale prowadzą one do poważnych niedoszacowań. Największy problem pojawia się przy rozbijaniu prac na poszczególne etapy i błędnym sumowaniu wartości cząstkowych – elementarne obliczenie pokazuje, że rurociąg 45 m razy 1,6 r-g to już 72 r-g, co kompletnie wyklucza odpowiedzi poniżej tej liczby. Często też spotyka się mylne przekonanie, że odmulenie i przełożenie rurociągu to czynności wykonywane równolegle, przez co zsumowanie czasów jest pomijane – tak jednak nie jest, bo wymaga to osobnego zaangażowania brygady. Z kolei 72,0 r-g to wynik uwzględniający jedynie przełożenie rurociągu, ale już całkowicie pomijający czyszczenie studzienek, co jest równie istotne z punktu widzenia funkcjonowania systemu drenarskiego. Moim zdaniem w takich zadaniach warto zawsze początkowo wypisać sobie zakres czynności i przeliczyć każdą z nich osobno, bo to eliminuje pomyłki logiczne. Z drugiej strony, wiele osób niepotrzebnie upraszcza obliczenia, skupiając się tylko na największym elemencie. Dopiero prawidłowe zsumowanie wszystkich składników daje pełny obraz nakładu roboczogodzin zgodnie z dobrymi praktykami kosztorysowania. W realnych projektach takie niedoszacowanie mogłoby prowadzić do błędnego zaplanowania czasu pracy ekipy i problemów z rozliczeniem inwestycji.